Pomysł nowelizacji tzw. ustawy systemowej nakazuje opłacanie składek od wszystkich umów cywilnoprawnych. Zdaniem związków zawodowych jest to sposób na zlikwidowanie tzw. umów śmieciowych. Oprócz oskładkowania umów cywilnoprawnych projekt przewiduje objęcie obowiązkiem emerytalnym i rentowym także osoby pobierające zasiłek przedemerytalny lub świadczenie przedemerytalne oraz członków rad nadzorczych pobierających z tego tytułu wynagrodzenie i niepodlegających obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i  rentowym z innego tytułu. Związkowcy argumentują, że zasiłek przedemerytalny i świadczenie przedemerytalne należą do świadczeń chroniących przed bezrobociem w wieku przedemerytalnym, a osoby które je pobierają nie podlegają ubezpieczeniom emerytalno-rentowym. Takie rozwiązanie ma im zapewnić nieco wyższą emeryturę.

Nowością jest propozycja objęcia obowiązkowymi składkami ZUS członków rad nadzorczych, którzy pobierają z tego tytułu wynagrodzenie i nie mają innego tytułu do ubezpieczeń emerytalno-rentowych. Zgodnie z projektem, w ciągu 5 dni od powołania członek rady nadzorczej miałby obowiązek poinformowania płatnika o podleganiu ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym z innego tytułu. Brak informacji na ten temat byłby rozumiany jako brak innego tytułu do ubezpieczeń.
Projekt przewiduje rewolucyjną zmianę przepisów regulujących zbieg tytułów do ubezpieczeń. Proponuje się rezygnację z hierarchizacji różnych tytułów i zastąpienie jej ich kumulacją. Rezultat byłby taki, że osoby spełniające jednocześnie warunki obowiązkowego ubezpieczenia z więcej niż jednego źródła płaciłyby składki od każdego z nich.
Reforma dotknęłaby też osoby prowadzące działalność gospodarczą. Te, które prowadzą je więcej niż jedną, płaciłyby składki od każdej firmy.
Od zasady kumulacji tytułów ubezpieczeń przewidziano nieliczne wyjątki.
I tak, osoby świadczące pracę na podstawie umowy cywilnoprawnej w ramach działalności pozarolniczej polegałyby obowiązkowo ubezpieczeniom ZUS tylko z tytułu prowadzonej formy.
Ponadto, osoby za które skarb państwa opłaca składki, które mają jeszcze inny tytuł do opłacania składek, opłacałyby je z tego innego tytułu. Chodzi tu np. o zatrudnionych jednocześnie na podstawie umowy o pracę i prowadzących firmę. W razie korzystania przez taką osobę z urlopu wychowawczego podlegałaby ona obowiązkowi ubezpieczenia wyłącznie z tytułu prowadzonej pozarolniczej działalności, zaś budżet państwa byłby zwolniony z obowiązku opłacania za nią składek z tytułu urlopu wychowawczego.
Związkowcy zwrócili uwagę, że zasada kumulacji różnych tytułów podlegania ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym jest od wielu lat z powodzeniem stosowana w ubezpieczeniu zdrowotnym.

Sami przedsiębiorcy opłacaliby wyższą składkę do ZUS. Zaproponowano podwyższenie minimalnej podstawy wymiaru składek z 60% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia do kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Osoby, których miesięczny przychód byłby niższy od prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego będą mogły zadeklarować opłacania składek od obecnej minimalnej podstawy wymiaru. I najważniejsza rzecz dla przedsiębiorców: związkowcy chcą likwidacji preferencji w opłacaniu składek dla rozpoczynających prowadzenie działalności gospodarczej.