Według zapowiedzi resortu kopalnie KW mają zostać przeniesione do tego podmiotu wiosną.
Chodzi o spółkę, która przejmie 11 perspektywicznych kopalń obecnej Kompanii Węglowej – dotychczas nazywaną roboczo Nową Kompanią Węglową. We wtorek prezes katowickiego Węglokoksu potwierdził, że w ramach działań restrukturyzacyjnych kopalnie KW mają trafić do spółki pod nazwą Polska Grupa Górnicza (PGG). Na razie jej jedynym właścicielem jest właśnie Węglokoks.
Wiceminister Tobiszowski, uczestniczący w środę w Katowicach w koncercie inaugurującym obchody jubileuszu Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej, zapowiedział, że równolegle z przygotowaniami do działań restrukturyzacyjnych prowadzone będą rozmowy z górniczymi związkami.
„Na dniach rozpoczynamy rozmowy ze stroną społeczną – przygotowujemy się z programem, bo mamy pewne wymogi od tzw. inwestorów, z którymi prowadzimy rozmowy. Powinno to być jeszcze w styczniu, najpóźniej na początku lutego. Mamy tu pewne obwarowania, które wynikają z oczekiwań inwestorów” - powiedział Tobiszowski.
Pytany o planowany akcjonariat PGG wiceminister potwierdził wcześniejsze informacje na ten temat: mowa o Węglokoksie, inwestorach finansowych oraz podmiotach z branży energetycznej.
„To, co mówiliśmy: podmioty z sektora energetycznego plus oczywiście Węglokoks. Są prowadzone rozmowy – na razie w dość dobrym klimacie – tak, że tu jest duża szansa, iż powinniśmy skompilować niektóre podmioty, które są zainteresowane tym wejściem. No i z sektora finansowego też będą (inwestorzy – PAP)” - zapowiedział Tobiszowski.
Minister energii Krzysztof Tchórzewski pytany w środę o proces restrukturyzacji KW powiedział PAP, że kluczowy jej etap polegający na przekazaniu 11 kopalń do innej spółki resort chce zamknąć w tym półroczu, najlepiej na przełomie kwietnia i maja. Bardziej optymistyczny był wiceminister Tobiszowski, który dopytywany o perspektywę przeniesienia kopalń KW do PGG odpowiedział: „mierzymy na początek kwietnia; czy jakby od początku kwietnia”.
W najbliższym czasie tematem rozmów ze związkami ma być też kwestia wypłat tegorocznej czternastej pensji, m.in. w Kompanii Węglowej. „Pan prezes (Kompanii Węglowej Krzysztof Sędzikowski – PAP) będzie rozmawiał ze stroną społeczną; przygotowuje teraz analizy. To będzie razem z tym pakietem naprawczym” - wskazał Tobiszowski.
Obecnie kończą się prace nad skorygowanym programem naprawczym Kompanii Węglowej. Spółka za przedwczesne uznaje na razie podawanie szczegółów wprowadzonych korekt. Nadal jednak jednym z podstawowych elementów programu jest wniesienie 11 kopalń do innego podmiotu.
Przyjęty przez poprzedni rząd program naprawczy dla górnictwa zakładał m.in., że grupa perspektywicznych kopalń Kompanii zostanie wniesiona do Towarzystwa Finansowego Silesia i będzie działać jako Nowa Kompania Węglowa. Później jednak odstąpiono od planu przekazania kopalń Silesii, podtrzymano jednak zamysł wniesienia kopalń do innej spółki.
We wtorek prezes Węglokoksu potwierdził, że będzie to PGG – spółka, która wcześniej nosiła nazwę Węglokoks ROW. Została ona powołana w ubiegłym roku, kiedy – w ramach prac nad restrukturyzacją górnictwa – zakładano, że Węglokoks przejmie od Kompanii kopalnie rybnickiego zagłębia węglowego: Marcel, Rydułtowy-Anna, Jankowice, Chwałowice. Później uznano, że zakłady te wraz z innymi perspektywicznymi kopalniami KW trafią do tzw. Nowej Kompanii Węglowej. Na poczet przejęcia rybnickich kopalń Węglokoks przekazał już KW zaliczkę, która ma być później zamieniona na udziały w spółce.
Kompania Węglowa pozostaje największą górniczą spółką w sektorze węgla kamiennego; w końcu ubiegłego roku zatrudniała ponad 34,4 tys. osób, w tym ponad 25,7 tys. pod ziemią. W 2015 r. przekazała część kopalń wraz z ich ponad 11-tys. załogą do Spółki Restrukturyzacji Kopalń oraz grupy Węglokoksu. Firma jest dotknięta kryzysem na rynku węgla; po pierwszym półroczu ub. roku jej strata przekraczała 750 mln zł. Wyniki za cały ub. rok nie są jeszcze znane.
(PAP)