Na pracodawcy ciąży obowiązek przeciwdziałania mobbingowi. Zgodnie z art. 943 § 2 ustawy z dnia 16 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 1502) – dalej k.p. mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników.

Skąd się bierze mobbing? Jego pierwotną przyczyną są konflikty, które nie są rozwiązywane dostatecznie szybko, prawidłowo i obiektywnie. Źródłem konfliktów mogą być zarówno przyczyny zewnętrzne, jak i wewnętrzne - np. pogarszająca się sytuacja firmy, zmiana właściciela albo restrukturyzacja, nagły spadek popytu na wyroby firmy – rodzą one obawy o niedalekie zwolnienia. Atmosferę pogarsza nieinformowanie o zmianach, czego konsekwencją stają się plotki, posądzenia, dezorientacja i niepewność. Często wtedy pojawia się potrzeba znalezienia „kozła ofiarnego”, na którym można by bezkarnie rozładowywać frustrację.

Najczęściej zaczyna się od nieporozumień z przełożonym, który następnie „odgrywa się” na pracowniku, nękając go na różne sposoby. W następnej kolejności do prześladowcy dołączają współpracownicy i koledzy z miejsca pracy. Czasami to współpracownicy są inicjatorami dokuczania osobie ze swojego grona, a przełożony najpierw nie reaguje, później zaś dołącza do grupy dokuczającej.

Pracownik, który zaczyna być poddawany mobbingowi, zwykle próbuje wyjaśnić konflikt, ale ponieważ jego przyczyny nie są racjonalne, usiłowania te zwykle okazują się nieskuteczne. Poszkodowany najczęściej podejmuje próby rozmowy, przedstawiania rozsądnych argumentów, ale mobberowi (mobberom) zazwyczaj nie chodzi o merytoryczną dyskusję. Pracownikowi przykleja się epitety, takie jak nadwrażliwiec, pieniacz, krętacz, psychol itp. Uaktywnia się przełożony: sypią się niesprawiedliwe napomnienia, straszenie, degradacja przez przydzielanie mniej ważnych zadań, często poniżej kwalifikacji - to tylko niektóre z prób utrzymania w ryzach „niepokornego” pracownika.

Nie znajdując żadnej pomocy w środowisku pracy, prześladowany zmuszony jest do przyjęcia roli pokonanego, jego stres pogłębia się. Pracując w ciągłym napięciu i stresie, zdezorientowany, nie potrafiący zrozumieć i racjonalnie wytłumaczyć sobie sytuacji, w jakiej się znalazł, zaczyna popełniać błędy, które uwiarygodniają krążące o nim plotki i bezpodstawne dotychczas zarzuty. W ślad za tym postępuje pogorszenie się samopoczucia i stanu zdrowia.

Jak wskazują lekarze, organizm reaguje bólami: głowy, w klatce piersiowej i jamie brzusznej. Do tych objawów mogą dołączać nudności i wymioty, wzrost ciśnienia krwi i bezsenność, zaburzenia koncentracji oraz lęki i stany depresyjne. Pozostawienie pracownika w takim stanie bez pomocy prowadzi do wystąpienia różnych chorób. Specjaliści wskazują na choroby wrzodowe żołądka i dwunastnicy, zawał serca, udar mózgu lub astmę oskrzelową. Charakterystyczne dla osoby poddanej mobbingowi są częste, krótkie zwolnienia.

Według szacunków Międzynarodowej Organizacji Pracy, szykany w miejscu pracy dotyczą np. co ósmej, czynnej zawodowo osoby w Hiszpanii. Z kolei specjaliści z Unii Europejskiej, po przeprowadzeniu badań w Hiszpanii i Niemczech, szacują, że co piąte samobójstwo popełnione w tych krajach zostało spowodowane przemocą psychiczną w miejscu pracy.

Nękany pracownik nie potrafi sprostać stawianym wymaganiom zawodowym i społecznym, w konsekwencji pojawia się realne zagrożenie utratą pracy, a co za tym idzie pozycji społecznej i środków do życia. Taka sytuacja wywołuje stany depresyjne lub, przeciwnie, niekontrolowane wybuchy wściekłości i agresji kierowanej przeciwko współpracownikom. Dalsze zatrudnienie na zajmowanym stanowisku staje się niemożliwe - teraz już z przyczyn obiektywnych.

Problem konieczności wypłacania świadczeń osobom poszkodowanym wskutek przemocy psychicznej w miejscu pracy dostrzegły prywatne firmy ubezpieczeniowe, coraz częściej wypłacające odszkodowania i renty z tego tytułu. Pracownicy firm ubezpieczeniowych są szkoleni w rozpoznawaniu tej patologii, a osobie zatrudnionej w firmie, o której wiadomo, że toleruje mobbing, trudno uzyskać korzystne warunki ubezpieczenia.

Mobber również staje się mniej efektywny, ponieważ więcej czasu musi poświęcić na rozwiązywanie bieżących problemów, daje mu to jednak poczucie, że nadal tylko on jest najlepszy i że nikt z podwładnych nie jest w stanie stać się dla niego konkurencją.

Ciężar zapobiegania i walki z przemocą psychiczną w miejscu pracy spoczywa głównie na kierownictwie firmy. Działania służące tym celom to m.in. przestrzeganie klarownego podziału kompetencji, opracowywanie realistycznych planów pracy, podejmowanie jasnych i zrozumiałych dla wszystkich decyzji, zapewnienie efektywnego przepływu informacji oraz skutecznych i konstruktywnych sposobów rozwiązywania konfliktów.

Przeciwdziałanie mobbingowi nie jest jedynym kodeksowym obowiązkiem pracodawcy odnoszącym się do sfery stosunków międzyludzkich. Pracodawca ma także obowiązek szanować godność i inne dobra osobiste pracownika (art. 111 k.p.). Kobiety i mężczyźni powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych (art. 183a k.p.).

Edward Kołodziejczyk