List Andrzeja Dudy, adresowany do uczestników wtorkowych uroczystości barbórkowych w Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego (CSRG) w Bytomiu, odczytał podczas akademii prezydencki minister Andrzej Dera. W swoim słowie do ratowników prezydent nawiązał m.in. do obchodzonego w tym roku jubileuszu 110-lecia zorganizowanego ratownictwa górniczego na ziemiach polskich.

"Jak każdą rocznicę, i tę mierzymy latami, ale także, a może przede wszystkim, liczbą ocalonych istnień ludzkich i niemożliwym do oszacowania ogromem pomocy niesionej w skrajnie trudnych warunkach, często bez zważania na własne bezpieczeństwo. Historia Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu pokazuje, że polscy ratownicy pełnili swoją misję bez względu na sytuację polityczną i dziejowe zawirowania; pełnili ją w czasie I wojny światowej, pełnili ją w dwudziestoleciu międzywojennym, gdy Bytom znalazł się na terenie Niemiec, ale stacja obsługiwała cały Górny Śląsk, czy wreszcie podczas hitlerowskiej okupacji" - napisał prezydent.

Bytomska CSRG jest jednym z najważniejszych ogniw polskiego systemu ratownictwa górniczego, tworzonego przez kopalniane i specjalistyczne jednostki oraz stacje. W sumie w Polsce jest niespełna 5 tys. ratowników górniczych. W piątek ratownicy związani z centralną i okręgowymi stacjami ratownictwa świętowali w Bytomiu Barbórkę - obchodzony 4 grudnia Dzień Górnika. W swoim liście do uczestników obchodów prezydent ocenił, że brać górnicza jest wyjątkową społecznością.

"Praca w trudnych, nierzadko ekstremalnych warunkach, w ciągłym zagrożeniu ze strony potężnych sił przyrody, sprawia, że górnicze społeczności cechuje solidarność oraz poczucie więzi i wzajemnej odpowiedzialności. Z tego właśnie poczucia zrodziła się idea ratownictwa górniczego. Jego początki to pomoc, jakiej udzielali górnicy kolegom, którzy znaleźli się w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia" - napisał Duda.

Prezydent ocenił, że idea wzajemnej pomocy, odpowiedzialności i solidarności pozostaje wciąż żywa i ważna, gdy chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa w polskich kopalniach.

"Wydobywanie z Ziemi jej skarbów, mimo udogodnień związanych z postępem technicznym, nadal wiąże się z zagrożeniami i wciąż może kosztować zdrowie i życie. Dlatego w dniu górniczego święta, składając hołd wszystkim polskim górnikom, którzy oddali życie podczas wykonywania swojej pracy, pragnę wyrazić moje najwyższe uznanie dla polskich ratowników górniczych – za Państwa oddanie i powszechnie ceniony profesjonalizm" - napisał Andrzej Duda.

Ratownictwo górnicze - wskazał prezydent - oprócz zadań, do których zostało powołane, stanowi też istotną część krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego i niesie pomoc nie tylko na terenie kopalń, ale wszędzie tam, gdzie jest ona potrzebna.

"Państwa doświadczenie i umiejętności są także wysoko cenione za granicą. Polacy doradzają i szkolą górników i ratowników górniczych na całym świecie. Realizowane są krajowe i międzynarodowe projekty badawcze nad innowacyjnymi rozwiązaniami technicznymi. Za ten trud, za gotowość, za poświęcenie pragnę dziś wszystkim polskim ratownikom górniczym bardzo gorąco podziękować" - napisał prezydent.

Nawiązując do przyszłorocznych obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, Andrzej Duda przypomniał wkład, jaki wnieśli górnicy w odrodzenie się niepodległej Polski. "Trzy powstania śląskie były wymownym świadectwem męstwa, determinacji i patriotyzmu mieszkańców Śląska, tak bardzo związanych z pracą pod ziemią" - czytamy w liście.

Także dziś - napisał prezydent - "górnicy swoją postawą udowadniają, że praca w kopalniach, wyrobiskach, szybach to coś więcej niż zawód, że wymaga ona nie tylko profesjonalizmu, ale także wyjątkowej odpowiedzialności, ofiarności i wzajemnej solidarności".

Andrzej Duda złożył górnikom barbórkowe życzenia i pogratulował tym, którzy przy okazji górniczego święta otrzymali odznaczenia państwowe. "Dziękuję za piękny i budujący wzór etosu pracy i wspólnoty, jaki my, Polacy, zawdzięczamy środowiskom górniczym" - zakończył swój list prezydent.

Podczas wtorkowych uroczystości w Bytomiu prezes CSRG Piotr Buchwald ocenił, że polskie ratownictwo górnicze to "marka sama w sobie"; jest "szanowane za profesjonalizm i najwyższą gotowość niesienia pomocy w każdych warunkach, nie tylko podczas podziemnych katastrof" - mówił.

Obecnie, w zakresie ratownictwa górniczego, CSRG i okręgowe stacje zabezpieczają 23 kopalnie węgla kamiennego i zakłady górnicze, w tym siedem kopalń wieloruchowych (tj. złożonych z dwóch lub więcej samodzielnych wcześniej kopalń), trzy kopalnie soli, kopalnię doświadczalną Barbara, wszystkie oddziały Spółki Restrukturyzacji Kopalń, kopalnie zabytkowe: Guido w Zabrzu i dawną kopalnię srebra w Tarnowskich Górach, a także wiele innych przedsiębiorstw górniczych. W kopalniach działa 35 zakładowych stacji ratownictwa górniczego, a w drużynach ratowniczych służbę pełni prawie 4,8 tys. ratowników.

Od początku roku ratownicy z CSRG uczestniczyli w 13 akcjach ratowniczych oraz w 130 planowanych pracach prowadzonych na zasadach akcji ratowniczych. Blisko 190 razy interweniowały specjalistyczne pogotowia ratownicze, w tym 58 razy w akcjach ratowniczych. Podczas 267 kursów organizowanych przez CSRG przeszkolono ponad 4,9 tys. osób, zarówno przedstawicieli kadry kierowniczej i dozoru kopalń, jak i członków drużyn ratowniczych. W komorach ćwiczeń okręgowych stacji ratownictwa przeprowadzono ponad 660 ćwiczeń kopalnianych zastępów ratowniczych, co daje w sumie ponad 9 tys. ćwiczeń ratowników. (PAP)

autor: Marek Błoński