Bardziej narażeni na wypadki są mężczyźni - zdarzają się im one trzykrotnie częściej niż kobietom. Taka różnica jest łatwo wytłumaczalna faktem, iż mężczyźni znacznie częściej pracują w sektorach o wysokim ryzyku i jest im powierzana praca fizyczna o większym stopniu niebezpieczeństwa urazów. Dobrym przykładem może być branża budowlana, w której mężczyźni wykonują większość prac fizycznych, natomiast kobiety - biurowych. Ryzyko wypadku przy pracy na budowie wydaje się być w sposób oczywisty większe. Najwięcej, bo ponad trzykrotnie więcej wypadków, w porównaniu z kobietami zdarza się mężczyznom pracującym w przemyśle elektrycznym, wodociągach oraz wspomnianym budownictwie. W przemyśle i transporcie jest ich dwukrotnie więcej. Na tym samym poziomie wypadki zdarzają się w hotelarstwie i restauracjach.

Doświadczenie zawodowe rośnie wraz z wiekiem, a skłonność do zachowań ryzykownych jest w pewien sposób z nim powiązana. To z kolei ma odzwierciedlenie w liczbie wypadków podczas pracy. Najbardziej narażone na wypadki są osoby młode, w wieku 18-24 lat. Zdarzają się im one ponad połowę częściej niż osobom starszym. Odwrotnie kształtuje się sytuacja, jeśli weźmiemy pod uwagę wypadki śmiertelne, gdyż najczęściej zdarzają się one wśród osób w wieku 55-64 lata. Najczęściej wypadki zdarzają się w przemyśle drzewnym, tam prawie 10% pracowników każdego roku ulega wypadkom. Niewiele bezpieczniejsza okazuje się praca w przemyśle metalurgicznym, transporcie, budownictwie oraz w rolnictwie.

Oczywisty jest fakt, że w firmach dużych, gdzie jest duża liczba pracowników, wypadki zdarzają się częściej, ale znaczenie ma w tym przypadku sektor, w jakim one działają. Dlatego, biorąc pod uwagę obie te przesłanki, należy stwierdzić, że w stosunku do firm dużych (powyżej 250 pracowników) wyższa liczba wypadków ma miejsce w małych i średnich firmach, którymi najczęściej są firmy budowlane.

Szacuje się, że w krajach Unii Europejskiej rocznie w drodze do i z pracy wypadkom ulega około 650 000 osób, a 3 400 traci życie. Liczby te nie są wliczone do prezentowanych powyżej. Ciekawe jest zróżnicowanie liczby wypadków w powiązaniu z sektorem, w którym pracownik pracuje oraz płcią. W przeciwieństwie do wypadków przy pracy, ta grupa wypadków częściej przytrafia się kobietom. Dwukrotnie częściej zdarzają się one kobietom niż mężczyznom zatrudnionym w budownictwie, nieco częściej zdarzają się też kobietom pracującym w transporcie czy przemyśle. Jedynym wymienionym w badaniu sektorem, w którym wypadki w drodze do pracy częściej dotyczą mężczyzn, jest hotelarstwo.

Wyniki badań Labour Force Survey pokazują, że 5% spośród osób, które po wypadku w pracy powróciły do zdrowia, nie mogło wrócić do swojego poprzedniego miejsca pracy. 2,9% zmieniło stanowisko lub pracodawcę, 1,6% miało skrócony czas pracy, a 0,2% nie spodziewa się, aby jeszcze kiedykolwiek mogło wrócić do pracy. W związku z obecnym kryzysem ekonomicznym, powyższe wskaźniki mogą wzrosnąć.

Blisko 0,9% Europejczyków w wieku 16-64 lat (ok. 2,3 miliona ludzi!) miało długotrwałe uszczerbki na zdrowiu, a w niektórych przypadkach niepełnosprawność. Spośród wszystkich ofiar wypadków, aż 14% miało więcej niż jeden wypadek w ciągu roku.

Wypadki przy pracy wiążą się nie tylko z uszczerbkiem na zdrowiu pracowników, ale również z dużymi kosztami społecznymi. W sumie powodują one około 150 milionów straconych dni w pracy, choć szacuje się, że wskaźnik ten sięga nawet 210 milionów dni. Oznaczałoby to, że przeciętnie w ciągu roku na jednego pracownika przypada jeden dzień stracony w pracy. Przeciętnie każdy z wypadków w pracy powoduje 20 dni absencji. Rezultatem 37% wszystkich wypadków są mniej niż cztery dni nieobecności w pracy, a 4% poszkodowanych dochodzi do zdrowia dłużej niż trzy miesiące lub wręcz staje się częściowo niezdolna do pracy i wymaga ciągłej rehabilitacji.

Co roku w Unii Europejskiej w wyniku chorób zawodowych umiera 142 400 osób. Przyczyną prawie jednej trzeciej zgonów są substancje niebezpieczne. Choroby skóry są drugim najczęstszym problemem zdrowotnym związanym z pracą w Europie. Stanowią one ponad 7% wszystkich chorób zawodowych i są jednym z najważniejszych zagrożeń związanych z narażeniem na działanie czynników chemicznych, fizycznych i biologicznych. Brak naukowej metody pomiaru narażenia organizmu na ryzyko przez kontakt skórny, zwiększa wagę rozpoznania czynników ryzyka i opracowania sposobu oceny poziomu ekspozycji i kontrolowania jej. Najwyższe wskaźniki zachorowań tego typu są rejestrowane w górnictwie i kopalnictwie oraz w produkcji i budownictwie.

Opracowanie: Edward Kołodziejczyk