Finansowany w całości z budżetu Kielc program ochrony mieszkańców przed zatruciami tlenkiem węgla "Stop dla czadu" jest realizowany od ubiegłego roku. Przedsięwzięcie koordynuje Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie (MOPR).
W tym tygodniu czujniki czadu mogą odbierać najemcy lokali znajdujących się w zasobach miasta – to ponad 2 tys. urządzeń. Trzeba się po nie zgłosić, w myśl ustalonego harmonogramu, do Miejskiego Zarządu Budynków.
Jak poinformowała w środę PAP wicedyrektor kieleckiego MOPR Magdalena Gościniewicz, miasto zakupiło do tej pory ponad 10 tys. czujników. Od listopada otrzymali je lokatorzy mieszkań znajdujących się zasobach kilku spółdzielni mieszkaniowych i właściciele prywatnych domów.
Po inauguracji akcji, chęć montażu urządzenia zadeklarowało ponad 27,5 tys. mieszkańców Kielc. "W przyszłym tygodniu ogłaszamy kolejny przetarg na zakup pozostałych ponad 16 tys. urządzeń. Wszystkie powinniśmy wydać mieszkańcom na początku drugiego kwartału tego roku" – zaznaczyła Gościniewicz.
Urządzenia trafiają do mieszkańców miasta, którzy ogrzewają domy i mieszkania piecami węglowymi lub gazowymi, nieposiadającymi zamkniętej komory spalania (piece są też wykorzystywane do podgrzewania wody). Przy użytkowaniu takich urządzeń, pojawia się ryzyko ulatniania się tlenku węgla.
Czujniki sygnalizują dźwiękiem zbyt wysokie stężenie czadu w powietrzu. Kilkanaście z zakupionych w Kielcach urządzeń wykazuje zagrożenie intensywnym światłem - te trafiły do Polskiego Związku Głuchych. Przed rokiem, krótko po ogłoszeniu akcji przez władze Kielc, samorząd zakupił też 350 detektorów, które były instalowane w mieszkaniach rodzin wskazanych przez MOPR.
Przekazane kielczanom czujniki już kilkakrotnie ostrzegły przed zagrożeniem. Ostatnio przed świętami Bożego Narodzenia ich sygnał uruchomiły się w pionie mieszkań jednego z bloków przy ulicy Spółdzielczej. "Po przyjeździe straży pożarnej okazało się, że rzeczywiście było zagrożenie zatrucia mieszkańców tlenkiem węgla. Odcięto gaz i lokatorzy nie mogli korzystać w święta m. in. z ciepłej wody, ale życie jest ważniejsze" – mówiła Gościniewicz.
Tlenek węgla ma silne własności toksyczne; jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku, dlatego nie da się go wyczuć. Gromadzący się głównie pod sufitem tlenek węgla blokuje dostęp tlenu do organizmu, poprzez zajmowanie jego miejsca w czerwonych ciałkach krwi, co może spowodować śmierć przez uduszenie.
Głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych – wentylacyjnych i dymowych. Aby uniknąć zaczadzenia należy m.in. regularnie sprawdzać szczelność tych przewodów, często wietrzyć newralgiczne pomieszczenia (np. kuchnie czy łazienki) oraz nie bagatelizować objawów duszności, bólu głowy, nudności, osłabienia czy problemów z oddychaniem, ponieważ mogą być sygnałem zaczadzenia. (PAP)