Upały negatywnie wpływają na wydajność pracy, zarówno pracowników fizycznych, jak i biurowych. Badania amerykańskiej firmy Captivate Network dowodzą, że podczas upałów aż o 20 proc. spada produktywność, a o 19 proc. zdolność koncentracji wśród pracowników biurowych.
Polskie prawo nakłada na pracodawców obowiązek zapewnienia podwładnym odpowiednich warunków pracy w upalne dni. Przede wszystkim muszą oni nieodpłatnie zapewnić wodę do picia – osobom pracującym na otwartej powierzchni, gdy temperatura wynosi powyżej 25 st. C, a pracownikom biurowym, gdy słupek rtęci przekracza 28 st. C.
Ponadto w przypadku osób pracujących na dworze i wykonujących zadania, przy których można się pobrudzić, powinny mieć one zapewnione co najmniej 90 litrów wody do mycia. Zasada taka obowiązuje oczywiście, jeśli w miejscu pracy nie ma dostępu do bieżącej wody.
To jednak nie koniec obowiązków pracodawcy wobec pracowników. Powinien zapewnić w pomieszczeniach temperaturę odpowiednią do pracy. Może do tego wykorzystać klimatyzatory lub wentylatory. Ma również obowiązek instalacji rolet lub żaluzji, by poprawić zatrudnionym komfort pracy. Jeśli pomieszczenie jest bardzo nagrzane, a nie ma klimatyzacji, pracodawca może wcześniej zwolnić pracowników.
Jednak nawet gdy pracodawcy zapewnią odpowiednie warunki pracy podczas upałów, może się zdarzyć, że pracownik nie będzie w stanie wykonywać obowiązków ze względu na zły stan psychofizyczny. Może on wtedy przerwać pracę, także bez konsekwencji finansowych.
Źródło: www.solidarnosc.org.pl, stan z dnia 12 sierpnia 2015 r.