Jak pisze Rzeczpospolita, eksperci z Komisji Kodyfikacyjnej prawa pracy proponują rewolucję. Projekty nowych kodeksów indywidualnego i zbiorowego prawa pracy mają być gotowe w marcu 2018 r., tak by parlament mógł je uchwali jeszcze przed końcem tej kadencji. Najpierw musi jednak zaakceptować je rząd.

– Jeśli zaakceptuje, nowy kodeks pracy będzie zawierał wiele nowatorskich zmian – zapowiedział prof. Arkadiusz Sobczyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego, szef zespołu indywidualnego prawa pracy w rządowej Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy.

– Przewidujemy domniemanie istnienia stosunku pracy, co spowoduje, że z rynku powinny zniknąć praktycznie wszystkie umowy-zlecenia zawierane z pracownikami i o 2/3 powinna zmniejszyć się także liczba samozatrudnionych. Wyjątek miałby dotyczyć wyłącznie zatrudnienia osób młodych i tych w podeszłym wieku – ujawnił profesor.

Jak dodał, szczegóły są jeszcze przedmiotem negocjacji ekspertów zasiadających w Komisji Kodyfikacyjnej.

Źródło: Rzeczpospolita / Autor: Mateusz Rzemek