Wysokość zaległości w wypłatach pensji nadal szokuje. W 2014 roku Państwowa Inspekcja Pracy wykryła 171,4 mln zł zaległych wypłat.
- Wyniki kontroli świadczą o tendencji spadkowej, utrzymującej się już kilka lat. Trzeba jednak pamiętać, że nawet jedna niewypłacona na czas pensja może oznaczać dramat dla pracownika spowodowany niezapłaconymi na czas ratami kredytów i brakiem środków na utrzymanie rodziny. Szybkość, z jaką wielu przedsiębiorców znajduje środki na wypłatę zaległych wynagrodzeń jeszcze w trakcie kontroli tylko potwierdza, że mają środki na ten cel. Bezprawnie wstrzymują wypłaty, żeby w ten sposób zyskać gotówkę na inwestycje i bieżącą działalność – podkreśla Danuta Rutkowska, rzecznik głównego inspektora pracy.
W związku z naruszeniem przepisów o wypłacie pracownikom wynagrodzeń i innych należności związanych z zatrudnieniem inspektorzy nałożyli mandaty na 5,5 tys. osób odpowiedzialnych za wypłatę wynagrodzeń. Sprawy kolejnych 1186 osób trafiły do sądu z wnioskiem o ukaranie grzywną do 30 tys. zł.
W 2014 roku Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła ponad 90 tys. kontroli.
Źródło: www.solidarnosc.gda.pl, stan z dnia 12 marca 2015 r.