Mam wrażenie, że powszechnie panuje świadomość, jakoby work-life balance (WLB) młodych rodziców było Świętym Graalem, którego wszyscy poszukują. A już najbardziej poszukiwać powinni go pracodawcy, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom rodziców. Tylko czy młodzi rodzice mają takie oczekiwania?

Z moich obserwacji wynika, że poziom oczekiwań zależy od miejsca w hierarchii. Oczywiście, że dyrektor sprzedaży, członek zarządu i inne osoby na wysokich stanowiskach mają większe oczekiwania wobec pracodawcy. I nie chodzi tylko o możliwość zachowania WLB, ale o wszystko inne – wysokość wynagrodzenia, premię, samochód itp. Większość osób pracuje jednak na niższych stanowiskach – specjalistów, menedżerów. Osobiście nie zauważyłam, aby takie osoby miały roszczenia i oczekiwania, że to pracodawca umożliwi im zachowanie równowagi między pracą a życiem. Wręcz przeciwnie! Biorą zwolnienie na dziecko, ale i tak sprawdzają pocztę oraz załatwiają ważne sprawy służbowe, chociaż nie muszą. Czasem wychodzą wcześniej, żeby zobaczyć swoje dziecko przebrane za wiewiórkę podczas przedstawienia, ale ten czas również odpracowują. Każdy – rodzic czy nie rodzic – musi znaleźć sposób na swój WLB. Ani pracodawca, ani dział HR nie zrobi tego za nas.

Polecamy: Work- life balance: korporacyjna moda czy element nowoczesnego zarządzania?

Firma może mieć przedszkole firmowe, dofinansowywać wakacje dla dzieci i urządzać pikniki rodzinne, a i tak znajdzie się kilku pracoholików z wyboru. Na koniec krótkie studium przypadku Dominika – senior marketing manager w dużej międzynarodowej firmie, tata czteroletniego Adasia – do firmy przychodzi na godz. 9.00 i wychodzi równo o 17.00, nawet jeżeli musi wyjść z przedłużającego się spotkania. Koledzy krzywo patrzą i plotkują o tym w kuchni. Szef nie ma nic przeciwko – zadania są wykonane. Dominik nie chwali się faktem, że codziennie wstaje o godz. piątej rano, aby najpierw popracować dwie godziny z domu, zanim mały się obudzi. Później wychodzi do pracy, którą bardzo lubi i na której mu zależy. To jest jego sposób na WLB. Dominik na co dzień nie oczekuje niczego poza możliwością wychodzenia z pracy o godz. 17.00. Większość firm wspiera możliwość zachowania równowagi między pracą a życiem prywatnym rodziców. Wiele z nich robi to, nawet o tym nie wiedząc. To czy pracownik zdecyduje się skorzystać z tego wsparcia, zależy już tylko od niego.

Sabina Siwy - redaktor naczelna miesięcznika "Personel Plus"

Aby dowiedzieć się więcej o work-life balance i dobrych praktykach firm wspierających pracowników-rodziców, zamów najnowszy "Personel Plus">>>