Rewolucyjne zmiany w wystawianiu online zwolnień lekarskich wynikają m. in. z art. 55 i 62 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 372) oraz art. 1, art. 23, art. 24, art. 26 ustawy z 15 maja 2015 r. o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 r. poz. 1066). Obieg dokumentów online miał zacząć działać od 1 stycznia 2016 r. Okazuje się jednak, że nie wszędzie działa. Jak informuje ZUS, od tego roku pacjent może otrzymać od lekarza zwolnienie papierowe wystawione według dotychczasowych zasad (ZUS ZLA) albo w formie elektronicznej (e-ZLA). Dopiero za niemal dwa lata, bo od  1 stycznia 2018 r.,  będą obowiązywały wyłącznie zwolnienia elektroniczne. Na dualizm w wystawianiu zwolnień lekarskich pozwala przepis przejściowy zawarty w art. 23 ustawy z 15 maja 2015 r.

Zasadniczo procedura jest taka, że lekarz przekazuje zaświadczenie lekarskie e-ZLA (po jego podpisaniu z kwalifikowanym certyfikatem lub przez ePUAP) elektronicznie do ZUS. ZUS udostępnia e-ZLA płatnikowi składek na jego profilu na PUE ZUS nie później niż następnego dnia (bez numeru statystycznego choroby). Informacja ta jest przekazywana także ubezpieczonemu (m.in. pracownikowi) posiadającemu profil ubezpieczonego/świadczeniobiorcy na PUE ZUS.

Teoretycznie, elektroniczne zwolnienia mogą wystawiać lekarze posiadający profil na PUE ZUS lub zintegrowaną z PUE aplikacją gabinetową.

E-ZLA miało być ulgą w formalnościach dla lekarzy, płatników i chorujących. Wystawianie e-ZLA trwa krócej niż wypisywanie papierowego zwolnienia. Lekarz ma dostęp do danych pacjenta, jego płatników składek oraz członków jego rodziny. System ma weryfikować datę początkową choroby z zasadami wystawiania zwolnień określonymi w przepisach i z ostatnim zwolnieniem. Podpowiada kod literowy A i D oraz numer statystyczny choroby. Możliwy jest podgląd zaświadczeń lekarskich wystawionych wcześniej dla pacjenta, w tym w wyniku kontroli przez lekarza orzecznika ZUS. System przypomni także lekarzowi o możliwości skierowania pacjenta na rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej ZUS. 

Pacjent z kolei nie musi  się fatygować i dostarczać zwolnienia do pracodawcy albo do ZUS-u. E-ZLA zostanie przesłane na profil PUE płatnika i do systemu ZUS. Nie będzie więc rygoru 7 dni na dostarczenie zwolnienia i negatywnych konsekwencji jego niedochowania dla chorego.

Póki co, zanim system zacznie działać kompleksowo, lekarze nadal wystawiają po staremu papierowe zwolnienia. Pacjent więc musi je doręczyć pracodawcy lub  ZUS  w ciągu 7 dni. Jeśli się spóźni , zasiłek chorobowy czy opiekuńczy będzie obniżony o 25% poczynając za okres od 8 dnia orzeczonej niezdolności do pracy do dnia, w którym dostarczy zwolnienie.