Wprowadzona w 1999 r. reforma emerytalna przewiduje, że część składki na przyszłą emeryturę trafia do tzw. II filaru. Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE) gromadzą te środki na indywidualnych kontach emerytalnych ubezpieczonych. Wypłata emerytur z II filaru ma rozpocząć się od 2009 r. Wówczas prawo do tego świadczenia uzyska około 2,5 tys. kobiet, które ukończą 60 rok życia.
Według założeń reformy, po uzyskaniu prawa do emerytury, środki zgromadzone w OFE miały trafiać do wybranego przez ubezpieczonego zakładu emerytalnego, czyli instytucji wyliczającej świadczenie i zarządzające zgromadzonym kapitałem, w którym wybierałby rodzaj dożywotniego świadczenia. Dotąd nie powstały przepisy regulujące powstanie takich zakładów emerytalnych.
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej właśnie kończy prace nad projektem dotyczącym wypłaty emerytur z II filaru.
Jak poinformowała Minister Pracy i Polityki Społecznej Jolanta Fedak, resort pracy i polityki społecznej zaproponował, aby kobiety do 65 roku życia otrzymywały emerytury z II filaru z OFE. Będzie to tzw. emerytura okresowa. Minister pracy wyjaśniła, że kobiety i mężczyźni w tym samym wieku (65 lat) wybieraliby świadczenie w zakładzie emerytalnym. "Wypłata emerytury okresowej rozwiąże problem różnicy w wieku przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn" - dodała.
Jak wyjaśniła, świadczenia z II filaru będą naliczane z uwzględnieniem przewidywanej, jednakowej dla kobiet i mężczyzn, dalszej długości życia.
Jolanta Fedak zapewniła, że przy tak niewielkiej liczbie osób, które w 2009 r. uzyskają prawo do emerytury z II filaru, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który wraz z emeryturą z I filaru będzie wypłacać świadczenia z II filaru, nie będzie miał problemów z przygotowaniem się do tego zadania.
Projekt ma trafić jeszcze do szybkich konsultacji międzyresortowych, a w marcu br. powinien być przyjęty przez rząd i skierowany do prac legislacyjnych w Sejmie. Prace nad nim miałyby toczyć się w trybie pilnym.
"Kolejna ustawa określi instytucje, które będą naliczały emeryturę i zarządzały zgromadzonym w OFE kapitałem, gdy kobieta i mężczyzna osiągną ten sam wiek emerytalny, czyli 65 lat" - zapowiedziała Fedak.
Resort pracy ma już jednak propozycję, aby był tylko jeden rodzaj emerytury z II filaru, czyli indywidualna dożywotnia. Poprzedni ministrowie pracy rozważali także emeryturę z gwarantowanym okresem wypłaty oraz emeryturę małżeńską.
Fedak pytana z kolei o projekt dotyczący emerytur pomostowych, czyli dla osób wykonujących pracę w szczególnym charakterze lub szczególnych warunkach, odparła, że już na posiedzeniu Komisji Trójstronnej resort przedstawi propozycje w tym zakresie. Zarówno lista prac uprawniających do emerytury pomostowej, oraz czy będzie to rozwiązanie wygasające, mają być przedmiotem negocjacji z partnerami społecznymi, a ostateczny projekt miałby być gotowy do wakacji.
"Nie wykluczamy, że wprowadzone zostanie ograniczenie co do okresu wykonywania pracy w szczególnym charakterze lub szczególnych warunkach. Następnie pracownik przechodziłby na inne stanowisko pracy" - dodała Fedak.
Minister przypomniała, że w nowym systemie emerytalnym wysokość emerytury zależy od tego, jak długo i w jakiej wysokości odkładamy składkę. "Mamy nadzieję, że świadomość, że dłuższa praca przełoży się na wyższą emeryturę, będzie sprzyjała wydłużaniu wieku aktywności zawodowej" - powiedziała Fedak.
Resort pracy i polityki społecznej zamierza rozpocząć dodatkowo program aktywizacji zawodowej osób powyżej 50 roku życia. Przygotowywana nowelizacja ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy przewiduje, że urzędy pracy będą pomagały w poszukiwaniu pracy nie tylko osobom bezrobotnym, ale także osobom zagrożonym utratą pracy lub tym, które chcą się przekwalifikować. Nowelizacja miałaby zacząć obowiązywać od 2009 r.
W związku z dokończeniem reformy emerytalnej, Ministerstwo Pracy ma też już gotowy projekt dotyczący nowego systemu naliczania rent. "W marcu trafi na posiedzenie Komitetu Stałego Rady Ministrów" - zapowiedziała.
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przygotowało ponadto projekt ustawy zakładający, że nadzór nad ZUS będzie sprawowało właśnie Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Obecnie taki nadzór ma premier. W najbliższych tygodniach projekt miałby być przyjęty przez rząd.
Minister pracy zapowiedziała również, że po wejściu w życie tych przepisów będzie występowała z inicjatywą, aby rolnicy o wysokich dochodach płacili wyższe składki do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. "Nie ma przeszkód do tego, aby ci rolnicy, którzy są zamożni i prowadzą działalność gospodarczą w rolnictwie, płacili wyższe składki" – oceniła Jolanta Fedak.