Podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki poparł pomysł ograniczenia handlu w niedzielę, pod którym podpisało się ponad pół miliona obywateli. Jego zdaniem to dołączenie do krajów, w których „życie rodzinne jest wartością społeczną”.
Głośno zrobiło się ostatnio po wypowiedzi ministra finansów Pawła Szałamachy, który oceniając projekt obywatelski ograniczenia handlu w niedzielę stwierdził, że jest zwolennikiem wprowadzenia na początek jednej tylko wolnej niedzieli w miesiącu, aby ocenić skutki takich zmian. Jego wypowiedź skrytykował m.in. Krzysztof Dośla, szef Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”, nazywając takie stawianie sprawy wróżeniem z fusów i zarzucając mu niewczytanie się w projekt ustawy.
Tymczasem wczoraj podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy wicepremier Mateusz Morawiecki zaprezentował zupełnie inną opinię.
- Jak najbardziej popieram, chciałbym zwrócić uwagę na to, że jesteśmy jednym z ostatnich krajów UE, w którym nie ma żadnego zakazu handlu w niedzielę. Tylko u nas jest pewnego rodzaju wolna amerykanka. Chcemy dołączyć do tych krajów, które uważają życie rodzinne za pewną wartość społeczną – powiedział Morawiecki.
Według niego zmiany nie powinny mieć negatywnego wpływu na gospodarkę.
- Można kupić chleb w sobotę, a buty w piątek – podsumował Morawiecki.
Źródło: www.solidarnosc.org.pl, stan z dnia 8 września 2016 r.