Mobbing - czyli pracodawco płać!
\

W ostatnich latach wiele powiedziano o mobbingu. Minęły czasy, kiedy w wątpliwość poddawano skargi pracowników, po cichu myśląc, że szef ma zawsze rację. Coraz więcej wiemy o tym, czym jest mobbing i jak się przed nim bronić.

Wiemy, że pracownik, który go doświadcza ponosi szkody psychiczne, fizyczne i społeczne. I choć to właśnie on jest poszkodowany najmocniej – nie jest jedyny. Rzadziej mówi się o tym, że poszkodowany jest także pracodawca, a dodatkowo to on ponosi odpowiedzialność za mobbing w miejscu pracy. Zacznijmy od samego pojęcia mobbingu: art. 94(3) Kodeksu pracy mówi, że mobbing to działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu. Taki mobbing ma charakter ciągły (czyli pojawia się przynajmniej raz na tydzień) oraz trwa przez dłuższy czas (co najmniej przez pół roku). Kodeks pracy podkreśla też, że pracodawca jest obowiązany przeciwdziałać mobbingowi, a pracownik, u którego mobbing wywołał rozstrój zdrowia, może dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Więcej: www.hrstandard.pl/2012/09/25/mobbing-czyli-pracodawco-plac

Źródło: www.hrstandard.pl, stan z dnia 26 września 2012 r.

Data publikacji: 26 września 2012 r.