Pracodawca, który zatrudnia co najmniej 20 pracowników musi wypłacić zwalnianym pracownikom odprawy, jeśli są spełnione przesłanki określone w ustawie z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (Dz. U. Nr 90, poz. 844 z późn. zm.) – dalej u.z.g. Przepis art. 8 ust. 1 u.z.g stanowi, że pracownikowi, w związku z rozwiązaniem stosunku pracy w ramach grupowego zwolnienia, przysługuje odprawa pieniężna w wysokości:
1) jednomiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy krócej niż 2 lata;
2) dwumiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy od 2 do 8 lat;
3) trzymiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy ponad 8 lat.
Wysokość odprawy pieniężnej nie może przekraczać kwoty 15-krotnego minimalnego wynagrodzenia za pracę, obowiązującego w dniu rozwiązania stosunku pracy.
Maksymalna kwota odprawy, która przysługuje zwalnianemu pracownikowi od 1 stycznia 2014 r. wynosi 25.200 zł (w 2013 r. – 24.000 zł).
Należy podkreślić, iż powyższe nie stanowi zakazu wypłaty świadczeń w wyższej kwocie. Powoduje jednakże, że w przypadku przekroczenia limitu nadwyżki nie można traktować jako odprawy, więc można spotkać się z poglądem, iż należy ją chociażby ozusować. Warto jednak zwrócić uwagę, iż zgodnie z inną interpretacją, jeżeli pracodawca wypłaci odprawę w kwocie przekraczającej limit, to tak naprawdę mamy do czynienia z dwiema odprawami (ustawową i umowną), a skoro obie są związane z ustaniem zatrudnienia, to korzystają ze zwolnienia od składek ZUS. Ostatnimi czasy, ten drugi pogląd zyskuje przewagę.