Zarzuty pracodawców dotyczące nadużywania przepisów o społecznej inspekcji pracy nie biorą się znikąd. Znane są bowiem przypadki, w których w jednej firmie związki zawodowe powołały na taką funkcję przeszło 800 osób. Średnio jeden społeczny inspektor pracy przypadał na 20 zatrudnionych. Trzeba pamiętać, że społeczny inspektor pracy korzysta z ochrony przed zwolnieniem przez czteroletnią kadencję i rok po jej upływie. W tym czasie może zostać zwolniony wyłącznie za zgodą związku zawodowego lub w trybie dyscyplinarnym.