Częścią restrukturyzacji jest outsourcing, czyli przekazywanie fragmentów spółki w zarząd firm zewnętrznych. Wydziały kluczowe dla stoczniowej działalności zakładów pozostaną - zapewniała spółka.

W poniedziałek Gryfia poinformowała, że porozumienie zawarte w ubiegły piątek dotyczy warunków, na jakich odbędzie się outsourcing. Zarząd stoczni zobowiązał się do podpisania długoterminowych umów z firmami przejmującymi pracowników. Zadeklarował także, że ewentualne zmiany organizacyjne będą konsultowane ze stroną społeczną.

Zdaniem prezesa Gryfii Lesława Hnata zmiany zabezpieczają interesy pracowników i są korzystne dla stoczni.

Dzięki outsourcingowi części pracowników stocznia zaoszczędzi i poprawi się organizacja pracy; dla pracowników oznacza to jedynie zmianę pracodawcy – miejsce i charakter wykonywanej pracy pozostaną bez zmian - poinformowała Gryfia.

W połowie ubiegłego tygodnia związkowcy zorganizowali dwugodzinny strajk ostrzegawczy w zakładach tworzących Gryfię w Szczecinie i Świnoujściu. Jak poinformował wtedy jeden z liderów strajku, plany outsourcingu dotyczą ponad połowy spośród około 900 pracowników spółki. Wcześniejsze informacje zarządu Gryfii mówiły o około 300 osobach, które obejmą zmiany.

W ub.r. mimo protestów związkowców doszło do połączenia świnoujskiej Morskiej Stoczni Remontowej i szczecińskiej Gryfii. Największym akcjonariuszem spółki jest MARS Fundusz Inwestycyjny Zamknięty (80,29 proc. akcji).

(PAP)