Zdaniem Prezydenta Malinowskiego wprowadzenie tzw. emerytur częściowych w wymiarze 50 proc. pełnego uposażenia, dostępnych dla kobiet w wieku 62 lat i mężczyzn w wieku 65 lat, może wydawać się „rozmiękczaniem” reformy. Jednak jest to decyzja zgodna z postulatami mówiącymi o tym, że społeczeństwo powinno mieć pewien zakres swobody co do momentu przejścia na emeryturę.

W jego opinii wydłużenie wieku emerytalnego jest koniecznością – zarówno ze względu na kondycję systemu ubezpieczeń społecznych, jak i sytuację demograficzną. Jeśli do tego nie dojdzie, grozi nam krach systemu emerytalnego. Dlatego też zgodnie z medyczną maksymą – lepiej zapobiegać, niż leczyć. Przykład Grecji pokazuje, jakie konsekwencje rodzi odwlekanie w czasie trudnych decyzji.
Prezydent Pracodawców RP podkreśla jednak, że samo podniesienie wieku emerytalnego jest działaniem niewystarczającym. – Aby cała reforma się powiodła, potrzeba także m.in.: uelastycznienia prawa pracy, zmiany zasad działania publicznych służb zatrudnienia, wsparcia rozwoju trzeciego filaru, a przede wszystkim stworzenia optymalnych warunków do rozwoju gospodarczego. Trzeba bowiem pamiętać, że choć wszelkie programy aktywizacji zawodowej są potrzebne, to jednak wzrost gospodarczy okazuje się najlepszym „twórcą” miejsc pracy, które są warunkiem sine qua non powodzenia całej reformy – mówi Prezydent Pracodawców RP. Popiera on rozwiązanie, zgodnie z którym państwo będzie finansowało składki emerytalne za czas urlopu wychowawczego dla wszystkich kobiet rodzących dzieci lub drugiego rodzica, jeśli zdecyduje się na urlop wychowawczy. – Nie widzę uzasadnienia dla stanu obecnego, w którym kobietom prowadzącym działalność gospodarczą nie przysługuje takie uprawnienie – mówi Prezydent Malinowski.
Według Pracodawców RP, nadrzędny cel reformy stanowi stabilność systemu emerytalnego. Dlatego bardzo ważne jest zastrzeżenie, że korzystanie z częściowej emerytury oznacza siłą rzeczy niższą emeryturę po 67. roku życia, ponieważ będzie ona finansowana z uzbieranego kapitału. Jeżeli system ubezpieczeń społecznych ma być stabilny finansowo, powinno się maksymalnie łączyć wysokość świadczeń z wartością zgromadzonego kapitału.
– Należy zapisać rządowi na plus, że wziął na siebie odpowiedzialność za podjęcie niepopularnej społecznie decyzji o wydłużeniu wieku emerytalnego i związane z tym nieuniknione koszty polityczne – podkreślił Prezydent Malinowski. Przez poprzednie cztery lata zdecydowanie brakowało takich działań. Jednocześnie kompromis należy ocenić jako decyzję podjętą dla dobra społeczeństwu.
 

Źródło: Pracodawcy RP