Kobiety w biznesie, czyli jak przełamywać stereotypy
Wyniki międzynarodowych i polskich badań potwierdzają jedno: jeżeli w zarządach firm nie ma kobiet, to znaczy, że nie będą one także awansować. Halina Guryn, ekspertSerwisu HRpodkreśla, że zmiana mentalności, przełamywanie stereotypów oraz likwidowanie barier wymaga czasu, ale pozytywne rezulaty są już widoczne.
Artykuł powstał w oparciu o panele dyskusyjne i prezentacje wygłoszone podczas konferencji „Kobiety – mocna strona biznesu", zorganizowanej przez Klub SheXO Deloitte oraz magazyn „Harper's Bazaar".
Czytaj: Jak być kobietą biznesu?
Z inicjatywy Klubu SheXO Deloitte i magazynu „Harper's Bazaar" niedawno, bo 10 czerwca 2015 roku w Warszawie odbyła się konferencja „Kobiety – mocna strona biznesu" z cyklu pod hasłem „Women at Work". Było to pierwsze wydarzenie organizowanie w ramach projektu poświęconego kobietom i ich mocnym stronom w biznesie. To zresztą część szerszej inicjatywy firmy Deloitte pod nazwą „Global Retention of Women" (GROW), której celem jest zwiększenie udziału kobiet na stanowiskach kierowniczych oraz wyrównywanie szans obu płci w dostępie do rozwoju zawodowego, awansów i wynagrodzeń. Bo - jak powiedziała kiedyś Hilary Cliton – „Kobiety są najbardziej niewykorzystanym potencjałem naszych czasów".
Rola kobiet w biznesie, ocena swojego potencjału, metody budowania własnej marki i uświadamianie kobietom, że warto brać udział w biznesowej rywalizacji i sięgać po najwyższe stanowiska – to były najważniejsze cele czerwcowego spotkania. To także tematy, które często pojawiają się w analizie sposobów efektywnego zarządzania przedsiębiorstwem w dzisiejszych warunkach rynkowych.
Globalna perspektywa
Warto spojrzeć, jak przedstawia się reprezentacja kobiet w zarządach firm. Pokazuje to raport „Women in the Boardroom: A Global Perspective" opracowany przez Deloitte.2 Wynika z niego, że średnia obecność kobiet w zarządach w Europie jest na poziomie 20%, w USA – 19%, Kanadzie – 17%, RPA- 17%, w krajach Ameryki Łacińskiej – 7%, Azji i Pacyfiku – 9,4%. W Polsce ten wskaźnik wynosi 12%, czyli plasuje się poniżej średniej w Unii Europejskiej. Ponadto w państwach, które wprowadziły parytety, średnia obecność kobiet w zarządach firm wynosi np. we Francji 30%, w Holandii 25%, w Niemczech 24%, we Włoszech 24%, Belgii 22%. Są państwa, które pod tym względem już odniosły sukces mimo braku regulacji kwotowych, np. Finlandia – 29%, Szwecja – 28%, Dania – 24%, Wielka Brytania - 23%.
Analitycy z firmy Deloitte podkreślają przy tym, że większa liczba kobiet na stanowiskach zarządczych i kierowniczych pozytywnie wpływa na funkcjonowanie firm i że inicjatywa uregulowania kwestii równości płci w biznesie leży w interesie konkretnych organizacji i powinna wychodzić właśnie od nich, a nie od rządów poszczególnych krajów. Raport „Women in the Boardroom: A Global Perspective" został opracowany w oparciu o dane z 25 krajów z całego świata i pokazuje, że kobiety zajmują większą liczbę miejsc w zarządach oraz kierownictwie firm przede wszystkim w wyniku zarządzeń wprowadzanych w spółkach odgórnie.
Szeroką, międzynarodową perspektywę analizy obecności kobiet w biznesie i na stanowiskach zarządczych spółek przyniósł tegoroczny Globalny Szczyt Kobiet, który miał miejsce w Sao Paulo. Zgromadził ponad 1000 pań z różnych krajów świata. Warto przy tym wspomnieć, że w 2016 roku w dniach od 6 do 10 czerwca ich spotkanie planowane jest w naszym kraju, w Warszawie.
Podczas Globalnego Szczytu w Sao Paulo podkreślano, że pełna aktywizacja zawodowa kobiet dałaby rezultat w postaci 10%-owego wzrostu światowego PKB. Natomiast zaangażowanie kobiet we władzach firm przynosi szereg wymiernych korzyści:
• Lepsze zarządzanie ryzykiem finansowym, inwestycyjnym i kadrowym spółki
• Lepsze zarządzanie relacjami interpersonalnymi wewnątrz firmy i z klientami zewnętrznymi
• Wyższy poziom innowacyjności
• Wzrost sprzedaży o 40%
• Wyższa rentowność firmy i wyższy wskaźnik marży
• Wzrost cen akcji spółki
• Obniżone ryzyko bankructwa o 20%.
Na te korzyści wskazywały także prelegentki odbywającej się w czerwcu 2015 roku w Warszawie konferencji „Kobiety – mocna strona biznesu", gdzie globalna perspektywa spojrzenia na obecność pań wśród kadry zarządzającej firm była punktem wyjścia do dyskusji o konkretnych działaniach, jakie trzeba podejmować w tej kwestii w naszym kraju.
Pozycja „Być kobietą biznesu. Kierowanie zespołem, motywowanie pracowników, budowanie własnego wizerunku" do zamówinia w księgarni internetowej profinfo.pl
Stereotypy i bariery
Zdaniem Iwony Georgijew, Liderki Klubu SheXO w Deloitte, ciągle jeszcze żywe w Polsce są stereotypy, uprzedzenia i bariery na ścieżce kariery kobiet, zwłaszcza takie jak np.:
• przekonanie o większej wartości tradycyjnego podziału obowiązków, zgodnie z którym kobieta powinna bardziej koncentrować się na sprawach domu i rodziny niż na własnej karierze zawodowej
• opinia, że tak naprawdę to same kobiety rzadziej chcą robić karierę zawodową
• przeświadczenie, że kobiety w zasadzie nie nadają się na liderów, są zbyt miękkie i emocjonalne i w dodatku bardziej zachowawcze.
Co ciekawe, bariery w rozwoju kobiet i sięganiu po najwyższe stanowiska w firmach istnieją także w oczach prezesów. Jak wyjaśnia Iwona Georgijew, często można od nich usłyszeć, że:
• firmy nie mogą znaleźć kobiet z odpowiednimi kompetencjami, albo one same się nie zgłaszają
• kobiety nie zabiegają o awans
• kobiety nie czują się wystarczająco dobre i wewnętrznie przygotowane do objęcia najwyższych w firmie.
W wielu firmach w naszym kraju od lat mówi się chętnie o promowaniu różnorodności. Jednak z praktyki wynika, że wprowadzanie konkretnych rozwiązań na rzecz większej obecności kobiet w kadrze zarządzającej napotyka wiele przeszkód. Wymaga osobistego zaangażowania, energii i pasji, przezwyciężania stereotypów i udowadniania korzyści – zarówno po stronie samych kobiet ubiegających się o najwyższe stanowiska w spółkach, jak też po stronie mężczyzn, zajmujących często dominującą pozycję w zarządach. Okazuje się jednak, że krok po kroku, konsekwentnie można tworzyć coraz szerszą przestrzeń rozwoju zawodowego kobiet i ich obecności we władzach firm. Są już na naszym, polskim gruncie przykłady organizacji, które zbudowały i z powodzeniem realizują programy wspierające kobiety. Programy, które są wartościowe i dla samych pań, i dla całej organizacji – jako ważny element tworzenia marki dobrego pracodawcy.
Szkolenia, sieci i platformy
Podejmowane są więc rozmaite inicjatywy, służące paniom pracującym w firmach w naszym kraju. Oto kilka z nich, na które warto zwrócić uwagę i które aktywnie wspierają kobiety w ich rozwoju zawodowym w firmie, ale i pozazawodowym, oferują szkolenia i są platformą wymiany myśli, doświadczeń i wiedzy z różnych dziedzin, nie tylko związanych bezpośrednio z pracą:
1. W firmie PZU S.A. działa Stowarzyszenie Kobiet PZU. W tej firmie kobiety stanowią 70% ogółu zatrudnionych, zarządzanej przede wszystkim przez mężczyzn.
2. Citibank prowadzi program pod nazwą CitiWomen, który zrzesza 12 tysięcy pracowniczek firmy z 90 krajów.
3. W BPH funkcjonuje Women's Network. Obok szkoleń dla kobiet pracujących w banku, w ramach sieci prezentowane są panie, które odniosły sukces.
4. Firma Dell powołała inicjatywę Women Insearch Excellence, zgodnie z jej założeniami odbywają się wzajemne szkolenia prowadzone przez kobiety dla kobiet, a także organizowane są szkolenia dla mężczyzn, mające na celu zmianę ich podejścia do sprawy różnorodności i obecności kobiet w firmie, zwłaszcza na wysokich stanowiskach.
5. W EDF Polska – firmie z branży energetycznej, gdzie 80% całego zespołu pracowników to mężczyźni – działa Sieć Kobiet Interp'elles, od samego początku popierana przez szefa spółki. To specjalna platforma ułatwiająca kobietom wymianę poglądów i opinii.
Mentoring w praktyce
Innym przykładem konkretnego działania pomagającego kobietom w ich rozwoju zawodowym, w planowaniu i realizacji kolejnych etapów ścieżki kariery są programy mentoringu. Warto tutaj przytoczyć znamienne zdanie: „W piekle jest specjalne miejsce dla kobiet, które nie wspierają innych kobiet" Wypowiedziała je Madeleine Albright, która razem z Hilary Clinton założyła światową organizację Vital Voices Global Partnership. I właśnie jednym z filarów działania tej organizacji jest koncepcja mentoringu, polegająca na ścisłym współdziałaniu mentorki – osoby z większym doświadczeniem zawodowym i życiowym, zajmującej najwyższe stanowiska w organizacji (może to być organizacja biznesowa, ale również instytucje o innym charakterze, np. non-profit) z mentee – podopieczną, która ma wysokie ambicje i aspiracje zawodowe lub społeczne, a cykl spotkań z mentorką jest dla niej źródłem cennej wiedzy i doświadczeń oraz wskazówek, jakie decyzje i kroki warto w danej sprawie podejmować. Także w Polsce od kilku lat realizowany jest program mentoringowy organizowany przez Vital Voices Global Partnership, a mentorkami w naszym kraju są takie panie, jak np. Jolanta Kwaśniewska - była Pierwsza Dama Rzeczypospolitej Polskiej, założycielka i Prezes Fundacji „Porozumienie bez Barier", Aleksandra Gren - Dyrektor Generalny Fiserv Polska, Marynika Woroszylska-Sapieha - Prezes Zarządu, Dyrektor Generalny Sanofi-Aventis Sp. z o.o.
Mentoring jest uznawany za efektywne narzędzie rozwoju stosowane z powodzeniem w wielu firmach. Umożliwia transfer wartości, wiedzy i najlepszych praktyk, ułatwia zdefiniowanie celów i planów, a przede wszystkim własnego potencjału, który pomoże w realizacji zamierzeń. Motywuje do wzmocnienia siebie, a tym samym innych wokół nas. Mentorzy dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem, a jednocześnie inwestują w swoje otoczenie. Organizatorki warszawskiej konferencji „Kobiety – mocna strona biznesu" podkreślały, że ten wpływ może być jeszcze większy i bardziej efektywny, gdy mentoring połączy się z networkingiem - takie rozwiązanie może przynieść większy efekt zwłaszcza wtedy, kiedy jest przeznaczone dla kobiet, które niejednokrotnie muszą walczyć o swoje miejsce w biznesie. Wówczas przykład działania innych kobiet może silnie inspirować i dawać siłę do przekraczania kolejnych granic. Do zwiększenia liczby kobiet pełniących kluczowe funkcje w firmach.