Zgodnie z ustawą z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn.: Dz. U. z 2009 r. Nr 167, poz. 1322 z późn. zm.) – dalej u.u.s.w.p. świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują ubezpieczonemu, gdy wyłączną przyczyną wypadków było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.

Pojęcia umyślności i rażącego niedbalstwa są pojęciami występującymi także w prawie karnym, dlatego przy ich interpretacji można wspomóc się interpretacjami z zakresu tej gałęzi prawa.

Jeżeli chodzi o pojęcie umyślności działania, ma ona miejsce wówczas, jeżeli poszkodowanemu można z całym przekonaniem przypisać zamiar nieprzestrzegania przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia w celu spowodowania wypadku (by np. otrzymać świadczenia z ubezpieczenia społecznego). Innymi słowy umyślność występuje wówczas, gdy sprawca wypadku ma zamiar doprowadzenia do wypadku i godzi się na jego skutki. Nieumyślność występuje wtedy, gdy poszkodowany nie miał zamiaru doprowadzenia do wypadku, ale mógł przewidzieć skutki swojego postępowania w zakresie nieprzestrzegania przepisów. Oznacza to, że poszkodowany wprawdzie nie chciał aby do wypadku doszło, jednak naruszając przepisy o ochronie życia i zdrowia, mógł przewidzieć, że do takiego wypadku dojdzie.

Rażące niedbalstwo zachodzi wówczas, gdy nie jest niczym nadzwyczajnym przewidzenie przez pracownika wypadkowych skutków nieprzestrzegania przepisów bhp. Przy ocenianiu rażącego niedbalstwa należy oceniać możliwość przewidywania skutków, uwzględniając osobowość poszkodowanego, wiek, doświadczenie życiowe i zawodowe, wykształcenie oraz ogólny poziom intelektualny – a więc chodzi o możliwość przewidywania skutków, jakiej można oczekiwać i jakiej wymaga się od przeciętnego pracownika, odpowiednio przeszkolonego w zakresie bhp w sprawach niewymagających dodatkowej wiedzy fachowej lub specjalizacji.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 29 października 1998 r., III AUa 510/98, OSA 1999, nr 7, poz. 88, stwierdził, że pojęcie to nie jest równoznaczne ze "zwykłym niedbalstwem", czyli takim zachowaniem pracownika, który przewiduje skutki swego działania (lub zaniechania), lecz spodziewa się, że ich uniknie, oraz gdy skutków tych nie przewiduje, chociaż może i powinien je przewidzieć.

Natomiast w wyroku z 30 listopada 1999 r., II UKN 221/99, OSNAPiUS 2001, nr 6, poz. 205 Sąd Najwyższy stwierdził, że „niedbalstwo pracownika jako wyłączna przyczyna wypadku przy pracy zwalnia pracodawcę od odpowiedzialności tylko wtedy, gdy miało charakter rażący, a więc graniczyło z umyślnością”. Zdaniem SN rażące niedbalstwo graniczy więc z umyślnością. Podobnie w orzeczeniu z dnia 15 listopada 2000 r., II UKN 43/00, OSNAPiUS 2002, nr 11, poz. 273 Sąd Najwyższy podkreślił, że „naruszenie przepisów spowodowane umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa (...), wskazuje, że zamiar w przypadku winy umyślnej lub możliwość i obowiązek przewidywania w przypadku winy nieumyślnej, dotyczą naruszenia przepisów, a nie skutków zdarzenia”.

Ustawodawca w u.u.s.w.p. wyraźnie przewidział, iż przyczyną wypadku było naruszenie przepisów i to naruszenie spowodowane było wskutek rażącego niedbalstwa (rażące niedbalstwo nie odnosi się do samego zdarzenia, lecz do naruszenia przepisów). Ustalenie, że przyczyną wypadku było naruszenie przez poszkodowanego przepisów o ochronie życia i zdrowia spowodowane umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa, nie może opierać się tylko na domniemaniu zespołu powypadkowego, lecz musi być poparte dowodami stanowiącymi podstawę takiego stwierdzenia.

Edward Kołodziejczyk