Do Rzecznika Praw Obywatelskich wpływają skargi obywateli dotyczące jawnego rejestru umów zawartych przez jednostki sektora finansów publicznych. Skarżący wyrażają obawę, że publikacja w tym rejestrze informacji o każdej umowie, jest zbyt daleko idącą ingerencją w sferę prywatności tych osób.

Prawo dostępu do informacji publicznej a ochrona prywatności

Rzecznik zwraca uwagę, że choć nowe przepisy dotyczące rejestru umów stanowią realizację prawa dostępu do informacji publicznej, prawo to powinno być realizowane z jednoczesnym poszanowaniem prawa do prywatności poszczególnych osób fizycznych. Również pracowników instytucji publicznych. Ustawa o dostępie do informacji publicznej przewiduje taką ochronę, wyłączając z niej osoby pełniące funkcje publiczne.

RPO przypomina też, że prawo dostępu do informacji publicznej nie ma charakteru bezwzględnego a jego granice wyznaczone są m. in. przez konieczność respektowania praw i wolności innych podmiotów, w tym przez konstytucyjnie gwarantowane prawo do ochrony życia prywatnego.

W ocenie Rzecznika, przepisy przewidujące szeroki zakres udostępnianych w rejestrze umów informacji, w tym umów wszystkich pracowników, imienia i nazwiska oraz wartość wynagrodzenia, budzi uzasadnione obawy społeczeństwa co do możliwości naruszenia prawa do prywatności pracowników jednostek sektora finansów publicznych.

Na podobną, nieuzasadnioną i nieproporcjonalną ingerencję w prawo do prywatności Rzecznik zwracał już wcześniej uwagę w zastrzeżeniach zgłaszanych do ustawy o jawności życia publicznego. Przewidywała ona m.in. obowiązek składania oświadczeń majątkowych i ich jawność w odniesieniu do bardzo szerokiego kręgu osób. Uwagi te pozostają aktualne w odniesieniu do określenia kręgu osób, których informacja o wynagrodzeniach ma zostać ujawniona w powszechnym rejestrze umów.

 


Rejestr informacji o osobach pełniących funkcje publiczne

W ocenie RPO, nie budzi wątpliwości zawarcie w rejestrze informacji o osobach pełniących funkcje publiczne, mających związek z pełnieniem tych funkcji. Jak podkreśla RPO, ustawa o dostępie do informacji publicznej w art. 5 ust. 1, 2 i 2a przewiduje taką ochronę, wyłączając z niej osoby pełniące funkcje publiczne. Istotne jest więc proporcjonalne wyważenie tych dwóch wartości. 

Powinno się to odbywać z poszanowaniem ochrony godności tych osób, a przede wszystkim z uwzględnieniem standardów wyznaczonych przez Trybunał Konstytucyjny i sądy administracyjne. Dotyczy to m.in. precyzyjnego ustalenia, kto jest osobą pełniąca funkcje publiczne oraz stwierdzenie istnienia adekwatnego związku między żądaną informacją o osobie a pełnieniem przez tę osobę funkcji publicznej.

Informacja publiczna nie obejmuje wszystkich pracowników urzędów czy też publicznych jednostek organizacyjnych. W związku z tym udostępnienie w rejestrze umów informacji o wydatkowaniu środków publicznych na konkretne stanowiska pracy, osób nie będących osobami pełniącymi funkcje publiczne, nie może być powiązane z imieniem i nazwiskiem danego pracownika.

Rzecznik zwraca też uwagę, że czasami udostępnienie informacji publicznej o wysokości wynagrodzenia na określonym stanowisku może wprost wskazywać na konkretną osobę fizyczną. Dochodzi wtedy do kolizji dwóch konstytucyjnych praw jednostki tj. prawa do prywatności i prawa do informacji publicznej. 

Dodatkowe zaniepokojenie budzi brak ustawowej podstawy do uregulowania wzoru jawnego rejestru umów. 

Prowadzenie rejestru umów będzie wymagało stosowania standardów wyznaczonych przez Trybunał Konstytucyjny i sądy administracyjne. Jest to kluczowe z punktu widzenia poszanowania konstytucyjnych praw i wolności.

W związku z powyższymi zastrzeżeniami RPO Marcin Wiącek zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego o informacje dotyczące rejestru umów widząc konieczność pogodzenia konstytucyjnego prawa dostępu do informacji publicznej z konstytucyjnym prawem ochrony prywatności oraz danych osobowych.