"– Volkswagen zadeklarował zatrudnienie co najmniej 2300 pracowników. Z doświadczenia wiemy jednak, że strefowe firmy tworzą blisko dwukrotnie więcej miejsc pracy, niż widnieje w zezwoleniu – podkreśla Barbara Kaśnikowska, prezes Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (WSSE). Zakłada się, że na jedno miejsce pracy powstające w fabryce samochodów tworzone są trzy, cztery miejsca w zakładach będących jej poddostawcami.

Firmy działające w wałbrzyskiej strefie już dziś współpracują z koncernem Volkswagena, dostarczając mu podzespoły do produkcji. To m.in. Ronal, Mahle, GKN Driveline czy Faurecia. Ale wokół fabryki crafterów, która ma kosztować blisko 3,3 mld zł, ulokują się kolejni poddostawcy. Zdaniem przedstawicieli WSSE to duża szansa rozwoju nie tylko dla Wrześni, ale również dla całego regionu, gdzie inwestycja Niemców ma zadziałać jak magnes".

(...)

Źródło: Rzeczpospolita