Już 3 lutego OFE będą musiały oddać ponad połowę naszych emerytalnych oszczędności, czyli ok. 150 mld zł. Pieniądze z OFE są potrzebne, żeby obniżyć zadłużenie i oddalić się od ryzyka przekroczenia granicy 55 proc. długu publicznego.

Na tym nie koniec. Od kwietnia do końca lipca będziemy musieli zadeklarować, czy nadal chcemy odkładać w OFE, czy całość naszych przyszłych składek kierować do ZUS-u. Ten, kto nie wyśle deklaracji, z automatu trafi do ZUS-u. Szansę na zmianę decyzji dostaniemy w 2016 r., a później co cztery lata w czasie tzw. okienek transferowych. Jednak nawet środki tych, którzy zdecydują się pozostać w OFE, będą przenoszone do ZUS na dziesięć lat przed przejściem na emeryturę.

Czytaj więcej >>>