Projekt prezydencki doprecyzowuje, że katalog kryteriów dyskryminacyjnych (np. wiek, płeć) ma charakter otwarty, a więc w praktyce każdy powód nierównego traktowania może być podstawą dochodzenia roszczeń od pracodawcy. Związkowcy nie zgłosili uwag do tej propozycji, ale skrytykowali ją zatrudniający. Zdaniem przedstawicieli firm powinien mieć on charakter zamknięty.

Jeszcze więcej wątpliwości wywołują prezydenckie propozycje dotyczące świadectw pracy. W szczególności chodzi o wydawanie zastępczego dokumentu przez sąd w sytuacji, gdy pracownik nie może go wyegzekwować od zatrudniającego. NSZZ „Solidarność” i OPZZ wsparły tę propozycję. Z kolei wszystkie organizacje pracodawców wskazały, że wywoła ona poważne problemy dowodowe (sądy nie będą dysponować informacjami potrzebnymi do sporządzenia świadectwa).

Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej"

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna