- Pamiętam swój drugi tydzień w Polsce. Wracałem z kursu języka polskiego. Tego dnia opanowałem dwa nowe słowa „daleko” – „blisko”. Wsiadłem w autobus, który miał zawieźć mnie z Foksal na Stare Miasto. Okazało się, że tego dnia autobus miał objazd i zjechał z trasy. Pamiętam, że wysiadłem w nieznajomym miejscu. Wtedy po raz pierwszy przydały mi się słówka z lekcji języka. Zacząłem pytać przechodniów: „Stare Miasto daleko – blisko?” Pamiętam, że patrzyli ze współczuciem, pokazywali drogę i mówili „daleko, nie blisko”. To był dla mnie sygnał, że choć nie potrzebuję języka polskiego w pracy, bo posługuję się językiem angielskim, to jest niezbędny na co dzień – opowiada Giancarlo z Włoch, który jest w Polsce już pięć lat i większość spraw w urzędzie, na poczcie czy w sklepie załatwia sam.

Przepustka do aktywnego życia

To właśnie brak znajomości języka polskiego jest głównym wyzwaniem, z jakim obcokrajowcy muszą sobie radzić w związku z mieszkaniem w Polsce. Brak znajomości języka utrudnia im codzienne życie – taki wniosek płynie z badań „Skuteczne sposoby na rekrutacje językowe”, które wykonał PMR Consulting & Research na zlecenie Monster Talent Sourcing Services. W badaniu ilościowym wzięli udział obcokrajowcy z 20 krajów m.in. z Danii, Finlandii, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Włoch.

Aż 64 proc. badanych stwierdziło, że język polski jest im potrzebny do prywatnych kontaktów z ludźmi, a 51 proc. – potrzebuje go w codziennych sytuacjach np. w sklepie, urzędzie. Dla 42 proc. znajomość języka pozwoliłaby brać udział w wydarzeniach kulturalno-rozrywkowych. Tylko 8 proc. uważa, że język polski jest im potrzebny w pracy.

Wsparcie językowe w pakiecie na start

Firmy zatrudniające cudzoziemców doskonale zdają sobie sprawę, że pracownicy zza granicy potrzebują językowego wsparcia, aby poczuć się w Polsce swobodniej. Badania to potwierdzają, gdyż okazuje się, że 41 proc. obcokrajowców na początku drogi zawodowej otrzymało wsparcie w postaci kursu językowego.

- Firmy decydujące się na zatrudnianie cudzoziemców wiedzą, że język polski jest wyjątkowo trudny. Z reguły nie wymagają więc deklaracji, że cudzoziemiec będzie uczył się polskiego, choć jest to mile widziane. Wyjątkiem są stanowiska kierownicze, które obligują szefów do opanowania polskiego na komunikatywnym poziomie, zwłaszcza gdy zespół tylko w części składa się z cudzoziemców. W momencie gdy team jest międzynarodowy, dominującym językiem jest angielski – mówi Aleksandra Pocheć z Monster Talent Sourcing Services. - W praktyce cudzoziemcy raczej dążą do znajomości języka polskiego. Im większa chęć nauki, tym większe prawdopodobieństwo, że obcokrajowiec myśli o pozostaniu w Polsce, a więc i w firmie – dodaje.

Jak obcokrajowcy oceniają swoją znajomość polskiego?

Tylko 8 proc. przyznaje, że nie mówi po polsku, 22 proc. – zna kilka słów. Aż 32 proc. ocenia, że ich język polski jest na poziomie średniozaawansowanym lub wyższym, a 37 proc. – poziomie podstawowym.

Większość respondentów deklaruje, że obecnie uczy się polskiego (39 proc.) lub zamierza rozpocząć naukę w przyszłości (23 proc. odpowiedzi). Z badań wynika, że 20 proc. się waha, a 18 proc. nie ma w planach nauki języka polskiego.

 [-OFERTA_HTML-]