Z raportu wynika, że Polska jest wiceliderem eksportu motoryzacyjnego. Według Eurostatu w 2017 roku Polska wyeksportowała pojazdy silnikowe oraz części i akcesoria motoryzacyjne warte 27,5 mld euro. Z krajów Grupy Wyszehradzkiej wyprzedziły nas w tym czasie jedynie Czechy (30,7 mld euro). W 2014 roku polska wartość dodana stanowiła 53,1 proc. eksportu motoryzacyjnego Polski, co było najwyższym wynikiem w krajach Grupy Wyszehradzkiej.

 

Setki tysięcy miejsc pracy w branży motoryzacyjnej

- Ponad 700 tys. miejsc pracy tworzonych w Polsce przez przemysł motoryzacyjny i branże z nim współpracujące sprawia, że Śląsk stał się zagłębiem motoryzacji Europy Środkowej, węgiel przestał być paliwem dla tego regionu. Już dzisiaj Polska eksportuje więcej baterii litowo-jonowych do aut elektrycznych niż Niemcy. Od czasów pierwszego traktora produkowanego w XIX wieku na ziemiach polskich do dominacji na rynkach autobusów przeszliśmy daleką drogę – mówi Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Z kolei Katarzyna Dębkowska, kierownik zespołu foresightu gospodarczego Polskiego Instytutu Ekonomicznego mówi, że Rola branży motoryzacyjnej w Czechach, na Węgrzech oraz Słowacji jest znacznie większa niż ogólnie w krajach EU-28 i ma kluczowy charakter dla rozwoju gospodarek tych państw. - W całym naszym regionie sektor motoryzacyjny i branże pokrewne zapewniają niemal 1,6 mln miejsc pracy, z czego 45 proc. z nich występuje w Polsce - wskazuje.

Potwierdzają to dane m.in. Eruostatu. W 2017 roku w krajach Grupy Wyszehradzkiej wyprodukowano 3,53 mln pojazdów, co stanowiło 18 proc. produkcji wszystkich pojazdów w krajach unijnych. Polska i Czechy mogą się pochwalić największą liczbą producentów pojazdów silnikowych, przyczep oraz naczep. W latach 2010-2017 produkcja brutto w cenach bieżących w sektorze motoryzacyjnym uległa podwojeniu na Słowacji, a na Węgrzech wzrosła o blisko 90 proc.

 


Głównym krajem docelowym eksportu polskiej branży motoryzacyjnej są Niemcy (31,32 proc.). Choć w 2018 roku udało mu się osiągnąć rekordowy poziom (ponad 28 mld euro), problemy niemieckiej gospodarki mogą stanąć mu na przeszkodzie w dalszych wzrostach. 8-procentowy spadek niemieckiego eksportu towarów w czerwcu 2019 r. przełożył się również na Polskę – mówi Łukasz Ambroziak, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

– Z naszych wyliczeń wynika, że wartość polskiego eksportu towarów do Niemiec zmalała o 12,3 proc. r/r. Niemcy bowiem eksportują samochody, w których montowane są części i podzespoły pochodzące z polskich fabry - dodaje.

Czytaj też: Niewiele czasu na czytanie CV kandydata do pracy >>>