Wszyscy narzekają na swoich szefów, prawda? Cóż, zdarza się każdemu, ale nie zawsze oznacza to jednak, że pracownik nie lubi swojego przełożonego i swojej pracy. Kiedy należy zacząć się martwić? Najlepiej jeszcze zanim zacznie spadać wydajność, a z pewnością zacznie jeżeli pracownik straci motywację do pracy.

Pierwszą oznaką, która powinna niepokoić, jest fakt, że pracownicy unikają wspólnych spotkań. Za wszelką cenę starają się uniknąć konfrontacji. Zawsze wynajdują wymówki, by przełożyć spotkanie, lub starają się załatwić sprawy tak, by w ogóle do niego nie doszło – np. wysyłają raport ze swoich działań mailem. Niedobrze jest, kiedy pracownicy przypisują innym swoje obowiązki. Nigdy nie oferują swojego wsparcia i pomocy. Zamiast tego zostawiają pracowników z mnóstwem spraw, które sami rozpoczęli i które oni muszą dokończyć. Pracownicy, którzy lubią swoją pracę, są bardziej skłonni do angażowania się w prace zespołu i uczestniczenia w projektach innych. Kolejna niepokojąca oznaka, to kiedy pracownicy przychodząc do pracy zaczynają odliczać czas do wyjścia. Powinno to być alarmujące zwłaszcza jeżeli wcześniej pracownik wykonywał swoje zadania sumiennie i opuszczał biuro dopiero gdy udało mu się wszystko dopiąć. Być może stało się coś co negatywnie wpłynęło na jego motywację – atmosfera w pracy lub brak możliwości realizacji własnych pomysłów może być jednym z powodów.

Więcej: hrstandard.pl/2016/04/25/7-oznak-ze-pracownicy-nie-lubia-swojej-pracy

Źródło: hrstandard.pl, stan z dnia 27 kwietnia 2016 r.