Samotna matka wnioskowała o przyznanie świadczenia wychowawczego na swoje jedyne dziecko. Gmina odmówiła, bo uznała, że dochód rodziny w przeliczeniu na osobę przekracza kwotę 800 zł.

Kobieta odwołała się do SKO. Zarzuciła gminie, że dokonała jedynie częściowej i powierzchownej analizy jej sytuacji finansowej. Podała, że wprawdzie w listopadzie 2016 r. uzyskany przez nią dochód wynosił 1808,10 zł netto, co w przeliczeniu na osobę dawało 904,05 zł, ale takie wynagrodzenie otrzymywała tylko w okresie od października 2016 r. do lutego 2017 roku. Później przez półtora miesiąca była na chorobowym, a następnie na zasiłku macierzyńskim. Cały czas była formalnie zatrudniona, jednak wysokość zasiłku macierzyńskiego była niższa od jej wcześniejszych zarobków i, jej zdaniem, kwalifikowała ją do 500+ na pierwsze dziecko.

Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało decyzję gminy. Uznało, że mimo iż matka obecnie pobiera zasiłek macierzyński w wysokości 1462,43 zł i jest to jej jedyny dochód, to organ I instancji prawidłowo wyliczył dochód, biorąc pod uwagę wynagrodzenie z okresu zatrudnienia. Dochód ten nie został utracony, ponieważ skarżąca nadal jest zatrudniona na czas nieokreślony - argumentowało SKO.

Matka ponownie nie zgodziła się z takim rozstrzygnięciem i odwołała się do sądu. W skardze zarzuciła, że nie został ustalony rzeczywisty dochód rodziny w dacie wydawania decyzji, a przejście przez nią na zasiłek macierzyński stanowiło utratę dochodu - tym samym to właśnie wysokość zasiłku macierzyńskiego powinna stanowić podstawę do ustalenia dochodu jej rodziny.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie zauważył, że istota sporu w sprawie sprowadza się do rozstrzygnięcia kwestii czy gmina powinna uwzględnić zmniejszenie dochodu po przejściu na zasiłek macierzyński jako utratę dochodów.

Przejście na zasiłek macierzyński to utrata dochodu

Sąd wskazał, że nie doszło do utraty pracy przez skarżącą, o jakiej możemy mówić w rozumieniu Kodeksu pracy. Jednak kobieta od marca 2017 r. nie otrzymywała wynagrodzenia za pracę i w ten sposób można mówić o utracie dochodu z tego źródła. Pojęcie "utrata dochodu" powinno być interpretowane jako utrata sumy wpływów albo ich ubytek - uznał sąd. Nie można ograniczać tego pojęcia tylko do sytuacji, gdy dany podmiot traci całkowicie dochód z określonego źródła. Jako utratę dochodu należy więc traktować również utratę dochodu w jego dotychczasowej wysokości, spowodowanej np. przejściem na zasiłek macierzyński. Nie ulega bowiem wątpliwości, że na skutek urodzenia dziecka i pobierania z tego tytułu zasiłku macierzyńskiego, rodzina skarżącej została pozbawiona faktycznie części dochodu w postaci nadwyżki między wynagrodzeniem za pracę a zasiłkiem macierzyńskim - argumentował WSA.

Sąd przypomniał, że celem świadczenia wychowawczego jest częściowe pokrycie wydatków związanych z wychowywaniem dziecka, w tym z opieką nad nim i zaspokojeniem jego potrzeb życiowych. Samotna matka, która po urodzeniu dziecka przeszła na zasiłek macierzyński, faktycznie utraciła część dochodów i zasługuje na szczególną pomoc prawną.

Wyrok WSA w Krakowie z 30.01.2018 r., sygn. akt III SA/Kr 1380/17