Zdaniem Pracodawców RP, należy zlikwidować podatek akcyzowy i zastąpić go podatkiem ekologicznym. Obecny system, co potwierdzają najnowsze doniesienia medialne, rodzi pokusę łamania prawa. Jeśli bowiem obie strony umowy zatają faktyczną wartość nabywanego samochodu, co jest nagminnym procederem, akcyza zostanie obliczona od tej zaniżonej ceny. Dla organów kontroli skarbowej proceder ten jest trudny do wykrycia i udowodnienia. Obecnie funkcjonujący, oparty na akcyzie system opodatkowania jest nieefektywny. Nie stymuluje żadnych zmian na rynku motoryzacyjnym i nie przynosi oczekiwanych dochodów skarbowi państwa - podkreśla ekspert Pracodawców RP, Grzegorz Byszewski.

Dlatego też Pracodawcy RP oczekują wprowadzenia podatku ekologicznego, który z jednej strony zwiększy dochody budżetowe i zniweluje nieprawidłowości funkcjonowania podatku akcyzowego, z drugiej zaś wywoła oczekiwane z punktu widzenia ekologii i bezpieczeństwa zmiany na rynku.

Konstrukcja podatku ekologicznego powinna być zależna od parametrów ekologicznych m.in. od ilości emitowanegoCO2, oraz od parametrów bezpieczeństwa - podkreśla Byszewski. Pozwoli to na regularniejsze odnawianie polskiego parku samochodowego, przede wszystkim wśród klientów indywidualnych. Podatki powinny być wykorzystywane do wspierania odpowiednich, korzystnych dla państwa zachowań obywateli. W przypadku podatku ekologicznego można by uniknąć sprowadzania zza granicy starych pojazdów, często w złym stanie technicznym i emitujących znaczne ilości CO2 do atmosfery. Rozumiemy potrzeby budżetowe, dlatego wychodzimy w konstruktywną propozycją zmiany w podatkach, przewidujące likwidację akcyzy, która nie motywuje żadnych zmian. W zamian za akcyzę proponujemy wprowadzenie podatku ekologicznego, który z punktu widzenia środowiska i bezpieczeństwa na drogach będzie lepszy - dodaje Byszewski.