"Takie środki nakłada się wyłącznie w ostateczności. Mieszkańcy Wysp Owczych mogli zaprzestać niezrównoważonych praktyk połowowych, jednak postanowili tego nie robić. Obecnie jest jasne, że UE jest zdecydowana wykorzystać wszystkie narzędzia, którymi dysponuje, aby chronić długoterminową stabilność stada" - oświadczyła komisarz UE ds. rybołówstwa Maria Damanaki.

Pod koniec lipca Komisja Europejska dostała od państw UE "zielone światło" do ustanowienia unijnych sankcji handlowych wobec Wysp Owczych, które przeławiają stada śledzia atlantycko-skandynawskiego. We wtorek KE ostatecznie zdecydowała o nałożeniu sankcji; wejdą one w życie 7 dni po publikacji w dzienniku urzędowym UE.

Wśród przyjętych sankcji znalazł się zakaz importu do UE śledzi i makreli ze stad atlantycko-skandynawskich złowionych na wodach Wysp Owczych, a także produktów zawierających te ryby lub z nich wytworzonych. Ponadto nałożono ograniczenia w użytkowaniu unijnych portów przez statki poławiające śledzie i makrele na wodach Wysp Owczych.

"Oznacza to, że niektóre statki z Wysp Owczych nie będą miały dostępu do portów unijnych, z wyjątkiem dostępu umotywowanego względami bezpieczeństwa" - wyjaśnia KE w komunikacie.

Komisja zaznaczyła, że do 2013 r. stadem śledzia atlantycko-skandynawskiego zarządzały wspólnie Norwegia, Rosja, Islandia, Wyspy Owcze i UE w ramach ustalonych udziałów w całkowitym połowie. "Jednak 2013 roku Wyspy Owcze jednostronnie zdecydowały się wyłamać z tego porozumienia i ustanowiły niezależną kwotę, ponad trzy razy większą niż ich wcześniejszy udział" - argumentuje wtorkową decyzję KE.

Komisja zapewniła, że starała się znaleźć rozwiązanie na drodze negocjacji, ale "mieszkańcy Wysp Owczych nie zaprzestali niezrównoważonych połowów śledzi".

Komisja przypomniała, że podobny spór toczy się z Islandią i dotyczy zarządzania stadem makreli w północno-wschodnim Atlantyku.

Komentatorzy wskazują, że sankcje wobec Wysp Owczych mogą stanowić "model" do nałożenia sankcji wobec Islandii za przeławianie stad makreli.
We wrześniu ubiegłego roku Unia Europejska uchwaliła przepisy, według których Komisja Europejska może nałożyć zakaz importu ryb z przeławianych stad na wodach krajów spoza UE.