Czytaj: Pierwszy potwierdzony przypadek koronawirusa w Polsce>>

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg zapowiedziała w środę podczas rozmowy w Polsat News, że takie rozporządzenie jest już gotowe, ale ogłoszone zostanie po uchwaleniu tej ustawy przez Senat i podpisaniu jej przez prezydenta. - Z inicjatywy ministra zdrowia zastanawialiśmy się, w jaki sposób usprawnić, aby osoby, które czują się źle, mają gorączkę, niekoniecznie musiały iść do przychodni, ale poprzez telefoniczną wizytę mogły uzyskać zwolnienie. Przygotowujemy stosowne rozporządzenie, które umożliwi działanie w ten sposób lekarzom - poinformowała. 

Czytaj: Sejm uchwalił specjalną ustawę do walki z koronawirusem>>

Minister powiedziała też, że wydana została interpretację ministerstwa zdrowia, ZUS i ministerstwa rodziny, która pozwoli w ten sposób również wydawać zwolnienia, jeśli będzie taka konieczność.

Na pytanie, czy to rozwiązanie nie będzie nadużywane, minister Maląg odpowiedziała, że zawsze jest takie ryzyko. - Ale musimy sobie odpowiedzieć na pytanie: co jest ważniejsze, czy zdrowie i bezpieczeństwo, czy jednak uważamy, że nasi obywatele są odpowiedzialni i nie będzie nadużyć, zresztą będzie o tym decydował lekarz - stwierdziła.