Z pierwszych analiz wynika, że placówki chętnie z tego korzystają. W lipcu i sierpniu 2015 wykonano po 3,5 tys. znieczuleń zewnątrzoponowych do porodu naturalnego. Oznacza to prawie trzykrotny wzrost w porównaniu do średniej miesięcznej w I półroczu, która wynosiła około 1,2 tysiąca.
Kłopot w tym, że kobiety są dyskryminowane ze względu na miejsce zamieszkania: 1150 rodzących skorzystało z zastrzyku łagodzącego ból na Mazowszu, 553 – w Małopolsce, a 402 – na Śląsku.
A na przykład w województwie lubuskim były tylko 3 porody bez bólu, w lubelskim – 5, a w zachodniopomorskim – 22 – wylicza "DGP", wskazując, że powodem tego jest brak anestezjologów. (pap)






