Materializacja ryzyka prowadzi do strat materialnych i niematerialnych, rujnuje reputację, sprawia iż społeczne postrzeganie prowadzonej działalności naraża moją wiarygodność na szwank. Wszyscy zarządzamy ryzykiem – to fakt, i lepiej się z nim zgodzić „na dzień dobry”.  Podobnie jak można 30 lat nie wiedzieć, że się mówi prozą tak można nie wiedzieć, że zarządzam ryzykiem. Można po prostu nie być tego świadomym.

Aby skutecznie zarządzać ryzykiem, trzeba mu nadać w organizacji właściwy priorytet. Wszystko zaczyna się od świadomości i woli. Umiejętności i wiedzę można nabyć stosunkowo szybko – kształtowanie świadomości to proces niezwykle powolny i złożony. Przepis na zarządzanie ryzykiem zaczyna się zawsze tak samo: Nieco znajomość rzeczy, dużo woli, szczypta profesjonalnej pomocy zewnętrznej, konsekwentne, staranne działanie. Stale myśleć, obserwować ,analizować ryzyko – skutecznie przeciwdziałać. Wymagać od pracowników… nic trudnego. Największym wrogiem zarządzania ryzykiem jesteśmy my sami. Przez nasze rozumowanie typu „lucky man” np. „nigdy się nic nie zdarzyło więc czemu miałoby się wydarzyć teraz, za mojej kadencji”, „zawsze tak robiliśmy i było dobrze”, „nic wielkiego się nie stanie” – dziury w niebie też nie będzie”. Stereotyp i subiektywne przekonanie mają wielkie przełożenie na podejmowanie lub zaniechanie decyzji lub czynności o charakterze zarządczym.

Trzeba podkreślić, że wagi ryzyka działalności medycznej są wyższe niż inne ryzyka biznesowe. W przypadku złej jakości zarzadzania ryzykiem przez nierzetelnego urzędnika podmiot publiczny traci co najwyżej pieniądze i reputację, w przypadku deficytu zarządzania ryzykiem w szpitalu (lub np. w lotnictwie) – kilkaset ludzi może stracić życie. 

W przypadku ryzyka medycznego temat trzeba konsultować szeroko, a decydować wąsko. Naszą wartością dodaną jest to, że podczas szkoleń firma Wolters Kluwer przekazuje swoim klientom nie tylko najnowsze informacje czy ryzyka stricte medyczne, ale informacje o całym spektrum ryzyka operacyjnego, związanego z dojrzałym funkcjonowanie procesów zarzadzania szpitalem. Współczesny manager (dyrektor, ordynator) staje dzisiaj przed trudnym wyzwaniem: to integracja języka współczesnej medycyny z językiem współczesnego zarządzania. Medycyny i nowych technologii, komunikacji i przekazu. Dzisiaj mitygowanie ryzyka medycznego jest uwarunkowane  równie sprawnym posługiwanie się tak pojęciami z zakresu medycyny, jak i nowych technologii, zarządzania jakością, bezpieczeństwem, procesami, projektami itp.