Według obowiązujących przepisów szpitale mają czas na wykonanie niezbędnych modernizacji, koniecznych do dostosowania się do przepisów rozporządzenia ministra zdrowia z 26 czerwca 2012 roku w sprawie szczegółowych wymagań, jakim powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia podmiotu wykonującego działalność leczniczą (Dz.U. z 2012 r. poz. 739), do 31 grudnia 2016 roku. Grupa posłów z PO chce przedłużyć ten termin do 31 grudnia 2017 roku. Jest to uzasadniane tym, że wielu szpitali nie stać na realizację związanych z tym dostosowaniem inwestycji..
Czytaj: Będzie kolejne wydłużenie terminu na dostosowanie szpitali do wymogów>>>
- Jedna czwarta szpitali ma problem ze standardami , a część z nich ma duży problem – przyznaje Marek Wójcik. – Część placówek natomiast dostosowała się do standardów, często podejmując w tym celu bardzo duży wysiłek finansowy. Kolejne wydłużanie terminu sprawia, że lepiej na tym wychodzą ci, którzy jeszcze nie zainwestowali w modernizację. Z drugiej strony wielu szpitali nie stać na inwestycje. Proponuję więc rozwiązanie pośrednie, czyli indywidualne wydłużanie terminu na dostosowanie do standardów dla placówek, które przedstawią program dostosowawczy i plan jego realizacji.
Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku domów pomocy społecznej, które również musiały dostosować się do standardów.
- Wówczas przyjęto właśnie rozwiązanie polegające na tym, że placówka, która miała problem ze zrealizowaniem koniecznych inwestycji, występowała z wnioskiem o wydłużenie terminu dostosowania się do standardów, i to się sprawdziło – wyjaśnia Marek Wójcik. – Jednak w przypadku DPS-ów sytuacja była nieco inna, ponieważ pieniądze na inwestycje pochodziły z budżetu państwa, natomiast w przypadku szpitali nie ma dodatkowych środków. Szpitale muszą albo starać się o własne fundusze ma ten cel (na przykład unijne), albo liczyć na pomoc samorządu, która nie zawsze jest możliwa.
- Co piąty szpital ma problem z dostosowaniem się do standardów – przypomina Marek Wójcik. – Dlatego samo wydłużanie terminu niczego nie załatwi, jeśli nie będzie na ten cel dodatkowych środków, przeznaczonych dla tych placówek, które z obiektywnych przyczyn nie mogą zrealizować inwestycji dostosowawczych, ponieważ na przykład zajmują zabytkowe obiekty.
- Z drugiej strony – dodaje Marek Wójcik. – W niektórych krajach stosuje się zasadę, że po kilkudziesięciu latach szpitale są wyburzane i budowane od nowa, już według obowiązujących standardów. Może to rozwiązanie sprawdziłoby się i u nas?