Jak powiedział w rozmowie w poniedziałek opiekun koła naukowego, kardiochirurg Piotr Kołtowski, światowy kongres kardiochirurgów rozpocznie się w chorwackim kurorcie 12 września i potrwa trzy dni.
„To dla nas miłe zaskoczenie, że aż cztery prace z naszego koła będą częścią programu kongresu kardiochirurgów w Splicie, gdzie spotykają się wszyscy lekarze, którzy w tej specjalności są faktycznymi liderami” – dodał Kołtowski.

Dolnośląskie Centrum Chorób Serca Medinet to niepubliczna klinika, która od dziesięciu lat prowadzi koło naukowe dla studentów medycyny. Tegoroczny sukces jest na tyle spektakularny, że dotychczas nie zdarzyło się, by z jednego ośrodka aż cztery prace trafiły do kongresowego programu.
„Nasi podopieczni napisali bardzo oryginalne materiały naukowe, a fakt, że zauważono ich prace, świadczy przede wszystkim o tym, że mają oni spore szanse na to, by stać się dobrymi kardiochirurgami. W moim pokoleniu sposobów operowania uczyliśmy się z kserokopii amerykańskich podręczników, bo na oryginalne książki nie było nas stać. Obecnie studenci mają znacznie łatwiejszą drogę ku temu, by poznać tajniki kardiochirurgii” – podkreślił Kołtowski.
W pracach kardiochirurgicznego koła naukowego uczestniczy kilkudziesięciu studentów Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. Mają zajęcia teoretyczne i praktyczne m.in. pod okiem doświadczonych chirurgów z DCChS Medinet odbywają kursy szycia, uczą się diagnostyki, są obecni na sali podczas operacji.
„To niezwykle cenne, że dzięki sponsorom z firm, które produkują nici chirurgiczne, studenci mogą ćwiczyć już na studiach umiejętność zszywania.W kole naukowym, działającym przy Medinecie, stawiamy nie tylko na teorię, ale przede wszystkim na praktykę, bo studentom tych praktycznych umiejętności najbardziej potrzeba” – powiedział Kołtowski.
Dolnośląskie Centrun Chorób Serca Medinet specjalizuje się w zabiegach kardiochirurgicznych na dzieciach. Rocznie przeprowadza około 1400 operacji, w tym ponad 150 u dzieci. To w tej placówce wykonano przed kilkoma laty skomplikowany zabieg półtorarocznej Irakijce, sprowadzonej do Polski przez żołnierzy polskiego kontyngentu.

W sierpniu tego roku 5-letniemu chłopcu usunięto nerkę ze złośliwym guzem nerki, który poprzez tętnicę zaatakował też serce kilkulatka.

„Operatorzy usunęli na otwartym sercu ten fragment, który mógł zniszczyć serce. Nie słyszałem, by tak skomplikowaną operację przeprowadzono wcześniej na dziecku. Rokowania dla młodego pacjenta są bardzo dobre” – ocenił Kołtowski, kardiochirurg DCChS Medeinet we Wrocławiu.