Kierownik kliniki chirurgii onkologicznej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Janusz Jaśkiewicz powiedział, że Narodowy Fundusz Zdrowia pod koniec kwietnia 2014 opracował kryteria tworzenia w naszym kraju Breast Cancer Unit i z początkiem maja 2014 roku skierował je do konsultacji społecznych.
- Oczekujemy, że pierwsze takie placówki zaczną być tworzone po najbliższych letnich wakacjach  – dodał specjalista.

Na początek ma powstać kilka ośrodków zapewniających szybką i kompleksową opiekę. W przyszłości przewiduje się utworzenie sieci Breast Cancer Units na terenie całego kraju. Takie są zalecenia Parlamentu Europejskiego, który postuluje, żeby do 2016 roku ośrodki takie powstały we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Jedna taka placówka powinna przypadać na 500 tysięcy mieszkańców danego regionu, co wyrównuje szanse wszystkich chorych na leczenie na najwyższym poziomie.

Prezes zrzeszającego specjalistów w dziedzinie zdrowia piersi Międzynarodowego Towarzystwa Senologicznego (SIS) prof. Tadeusz Pieńkowski powiedział, że w Breast Cancer Unit uzyskuje się najlepsze wyniki leczenia raka piersi.
- W takich ośrodkach leczenie raka piersi jest również najbardziej efektywne ekonomicznie – dodał specjalista, który jest kierownikiem Kliniki Onkologii i Chirurgii Europejskiego Centrum Zdrowia w Otwocku.

W Polsce na razie jest tylko jedna placówka spełniająca międzynarodowe wymogi ośrodka referencyjnego specjalizującego się w leczeniu raka piersi. W 2010 roku powstał on w Zachodniopomorskim Centrum Onkologii w Szczecinie (jako Centrum Diagnostyki i Terapii Nowotworów Piersi). W październiku 2013 roku uzyskał akredytację Międzynarodowego Towarzystwa Senologicznego.

- Mam głęboką nadzieję, że wkrótce będzie w naszym kraju więcej tego rodzaju ośrodków, bo wreszcie coś się w tej sprawie ruszyło - podkreślił prof. Pieńkowski. Dodał, że zgodnie z zamierzeniami NFZ, mają one powstać w każdym województwie, nawet w tych regionach, gdzie nie ma dużego ośrodka onkologicznego czy akademickiego.

Dodał, że głównym warunkiem funkcjonowania Breast Cancer Units jest odpowiednie ich finansowanie.
- Główny kłopot w rozliczeniach z NFZ polega na tym, że nie dopuszcza się rozliczania wszystkich zastosowanych w jednym czasie procedur medycznych. Trzeba je przeprowadzić jedne po drugich, podczas kolejnych wizyt, co niepotrzebnie tylko przedłuża diagnostykę i leczenie – podkreśla prof. Pieńkowski.

Specjaliści zwracali uwagę, że o skuteczności leczenia nowotworów decyduje opracowanie u danego chorego planu kompleksowego leczenia i jak najszybsze jego wdrożenie. Każda zwłoka zmniejsza szanse chorego, bo choroba nowotworowa cały czas się rozwija, dopóki nie uda się jej powstrzymać.

Dr Małgorzata Talerczyk z Centrum Diagnostyki i Terapii Nowotworów Piersi w Szczecinie powiedziała, że w jej ośrodku ponad 90 procent pacjentek już po 5 dniach uzyskuje wynik badania patomorfologicznego, bez którego nie można rozpocząć dalszej specjalistycznej diagnostyki ani leczenia. W innych ośrodkach na wynik tego testu zwykle czeka się od 2 do 3 tygodni.

Chirurdzy szczecińskiej placówki wykonują ponad 250 operacji usunięcia guza piersi, czyli pięciokrotnie więcej niż się wymaga od takich specjalistów w Breast Cancer Unit.
- Im więcej operator wykonuje konkretnych zabiegów, tym lepsze uzyskuje on efekty – podkreśla prof. Jaśkiewicz. W Polsce jedynie 65 procent. operacji usunięcia nowotworu wykonuje chirurg onkolog.

Podobnie jest z lekarzami innych specjalności. Na przykład radiolog powinien oceniać co najmniej 150 wyników badań rocznie dotyczących tego samego typu nowotworu. W Szczecinie ocenia on rocznie 550 przypadków raka piersi.
- To wszystko się składa na lepsze wyniki leczenia – komentuje prof. Pieńkowski.

Co roku na raka piersi w Polsce zapada prawie 16 tysięcy kobiet, spośród których ponad 5 tysięcy umiera. Według najnowszych danych Eurocare pięcioletnie przeżycie uzyskuje się w naszym kraju u 71,6 procent pacjentek, podczas gdy średnia europejska to około 82 procent. Światowe doświadczenia dowodzą, że los chorych można poprawić poprzez zmianę organizacji leczenia raka piersi – powiedzieli na konferencji eksperci. (pap)