Mówili o tym w czwartek 29 października 2015 roku na spotkaniu prasowym w Warszawie zorganizowanym z okazji Światowego Dnia Udaru Mózgu. Został on ustanowiony przez Światową Organizację Udaru Mózgu (World Stroke Organization, WSO), by rozpowszechniać wiedzę na temat tego groźnego schorzenia, będącego trzecią co do częstości przyczyną zgonów i główną przyczyną trwałej niepełnosprawności osób po 40. roku życia.

W czwartkowe obchody włączył się również Przemysław Saleta - były mistrz świata w kick-boxingu oraz były mistrz Polski i Europy w boksie zawodowym. W ramach akcji pt. „Rozpoznaj! Reaguj! UDARemnij!” stoczył w Pasażu Wiecha w Warszawie symboliczną walkę z wyjątkowo groźnym przeciwnikiem, jakim jest udar mózgu.

- Wcześniej nie znałem statystyk dotyczących udaru mózgu, a są przerażające. Znam kilka osób, które przeżyły udar. Gdyby nie szybka reakcja otoczenia i natychmiastowa pomoc medyczna, prawdopodobnie udar poczyniłby u nich ogromne zniszczenia. Tak jak podczas walki na ringu szybka reakcja odgrywa kluczową rolę i decyduje o zwycięstwie lub przegranej, tak i w przypadku udaru mózgu czas reakcji może uratować czyjeś życie – podkreślił Saleta.
 

Światowa Organizacja Udaru Mózgu szacuje, że co szósta osoba na świecie dozna w swoim życiu udaru mózgu. Co roku z jego powodu umiera około 6 mln osób na świecie, a w samej Europie ok. 1,25 mln.

- W Polsce udar mózgu występuje rocznie u 70-80 tysięcy osób, z czego 25-30 tysięcy pacjentów umiera – przypomniał neurolog dr Michał Karliński z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.

W większości przypadków jest to tzw. udar niedokrwienny, spowodowany zamknięciem światła tętnicy odżywiającej mózg wskutek pojawienia się w niej jakiegoś materiału zatorowego - skrzeplin.

Karliński zaznaczył, że neurolodzy mają możliwość zastosowania wówczas leku tzw. trombolitycznego, który przyczynia się do rozpuszczenia skrzepliny blokującej tętnicę. Działa zatem na przyczynę udaru, likwiduje ją i przywraca przepływ krwi w mózgu. Dzięki temu rosną szanse pacjenta na szybszy powrót do zdrowia, a ryzyko zgonu i niepełnosprawności maleje.

- Bardzo ważne jest to, że takie leczenie może zostać wdrożone w sposób rutynowy w ciągu pierwszych 4,5 godzin od wystąpienia objawów udaru. Co więcej, im wcześniej zostanie rozpoczęte, tym większa będzie jego skuteczność. Dlatego w udarze mózgu znaczenie ma tak naprawdę każda minuta – tłumaczył dr Karliński.
Zaznaczył, że w razie wystąpienia objawów udaru mózgu pacjenci nie powinni czekać aż objawy same miną.
- Jeżeli tylko mamy podejrzenie, że u nas lub naszego bliskiego występują objawy udaru mózgu powinniśmy natychmiast wezwać pogotowie – podkreślił neurolog. Pogotowie zaś powinno natychmiast zawieźć pacjenta do najbliższego szpitala z oddziałem udarowym.

Dlatego celem akcji „Rozpoznaj! Reaguj! UDARemnij!”, organizowanej przez Stowarzyszenie Udarowcy – Liczy się Wsparcie, jest edukowanie między innymi na temat objawów udaru. - Przesłaniem akcji jest poprawa rozpoznawania udarów, aby można było szybciej na nie reagować. Dzięki temu można znacznie zmniejszyć ich tragiczne skutki dla pacjenta i jego rodziny – powiedział prezes stowarzyszenia Sebastian Szyper.

Dr Karliński przypomniał, że objawy udaru najczęściej dotyczą jednej połowy ciała. Przeważnie są to: asymetria twarzy, opadnięcie jednego kącika ust, osłabienie siły mięśniowej ręki, nogi lub ręki i nogi po jednej stronie ciała, zaburzenia czucia po jednej stronie ciała, a także zaburzenia mowy - może być niewyraźna, bełkotliwa, ale chory może też mieć problemy z jej rozumieniem. Rzadziej występują zaburzenia widzenia, równowagi i czasami bardzo silny, nietypowy ból głowy. Nie wszystkie te objawy występują jednocześnie.

Szyper zwrócił uwagę, że w przypadku osób, u których wystąpił udar mózgu, oprócz leczenia przeciwzakrzepowego, niezbędne jest również jak najszybsze rozpoczęcie kompleksowej rehabilitacji. - Osoby po udarze wymagają pomocy zarówno lekarza specjalisty, jak i zespołu składającego się z fizjoterapeuty, psychologa oraz logopedy – podkreślił. (pap)