W związku ze skierowaniem sprawy do mediacji, planowany proces cywilny nie rozpocznie się w najbliższą środę 20 grudnia 2017 roku przed szczecińskim sądem. 
- Propozycja dotycząca mediacji została wyrażona w odpowiedzi na pozew przez obu pozwanych, czyli szpitala i jego ubezpieczyciela, a w tej chwili również powodowie wystąpili z takim wnioskiem - powiedział w poniedziałek rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie Tomasz Szaj.

Mediator zostanie wyznaczony przez sąd na początku stycznia 2018 roku.

W 2014 roku wskutek błędu przy zabiegu zapłodnienia in vitro w klinice ginekologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego pacjentka urodziła nie swoje dziecko. Nasienie męża, zamiast z komórką jajową żony, zostało połączone z komórką innej kobiety. Dziewczynka urodziła się z wadami genetycznymi.

W poniedziałek 18 grudnia 2017 roku Józef Lula, rzecznik Dolnośląskiej Izby Lekarskiej poinformował, że Okręgowy Sąd Lekarski we Wrocławiu w zeszłym tygodniu wydał w sprawie lekarza obwonionego w sprawie pomyłki wyrok uniewinniający.  Ze względu na utajnienie procesu rzecznik nie podał szczegółów uzasadnienia wyroku uniewinniającego.

Wrocławski sąd był trzecim sądem lekarskim, do którego skierowano sprawę pomyłki podczas in vitro. Dwa poprzednie się nią nie zajęły. Proces rozpoczął się w kwietniu 2016 roku. Najpierw sprawę miał rozpatrywać Okręgowy Sąd Lekarski w Szczecinie, jednak uznał, że "może nie zachować bezstronności" i odesłał ją do Naczelnego Sądu Lekarskiego.

Naczelny Sąd Lekarski wyznaczył w październiku 2015 roku białostocki sąd lekarski do zbadania sprawy, ale ten odesłał ją z powrotem do naczelnego sądu uznając, że "może być niewystarczająco przygotowany merytorycznie". Ostatecznie w lutym 2016 roku NSL wyznaczył do zbadania tej sprawy sąd we Wrocławiu.

Rzecznik odpowiedzialności zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie profesor Jacek Różański poinformował w czerwcu 2015 roku, że obwiniony lekarz to osoba bezpośrednio odpowiedzialna za nadzór nad laboratorium. Według rzecznika, przewinienie lekarza dotyczyło błędu organizacyjnego.

W styczniu 2017 roku Sąd Rejonowy w Szczecinie przychylił się do decyzji prokuratury o umorzeniu śledztwa ws. pomyłki in vitro. Sąd nie uwzględnił zażalenia pełnomocnika pokrzywdzonych w sprawie dotyczącej nieumyślnego narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonych, do którego miało dojść w wyniku błędu lekarskiego podczas zabiegu zapłodnienia in vitro. Wyrok w tej sprawie jest prawomocny. (mo/pap)

 [-DOKUMENT_HTML-]