Jak powiedział rzecznik świętokrzyskiej policji Kamil Tokarski, informację o możliwych nieprawidłowościach przekazała organom ścigania dyrekcja świętokrzyskiego NFZ.
- Podejrzenia wzbudziły wysoko refundowane leki, które były realizowane na receptach w tych samych aptekach. Co więcej, recepty wystawiano na te same osoby, a kontrole przeprowadzane przez jednego z urzędników NFZ w tych placówkach, nie wykazywały żadnych nieprawidłowości – tłumaczył Tokarski.

Świętokrzyscy policjanci zatrzymali 46-letniego urzędnika w poniedziałek 30 marca 2015, w kieleckiej siedzibie Funduszu. We wtorek 31 marca 2015 prowadzący sprawę śledczy z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, postawili mężczyźnie zarzuty.

Czytaj: Zarzuty dla byłego dyrektora i radcy prawnego mazowieckiego NFZ >>>

- Podejrzany ma kilka zarzutów o charakterze korupcyjnym. Chodzi między innymi o przyjmowanie korzyści majątkowej w związku z pełnioną funkcją publiczną i powoływanie się na wpływy w NFZ – powiedział szef tarnowskiej prokuratury Mieczysław Sienicki.

Prokuratura wystąpiła do sądu o areszt dla podejrzanego. Posiedzenie zaplanowano na środę 1 kwietnia 2015.

Podejrzany pracuje w pionie kontroli świętokrzyskiego NFZ. Przeprowadzał kontrole w aptekach na terenie województwa świętokrzyskiego, między innymi pod kątem właściwego realizowania i ewidencjonowania recept oraz ich rozliczania z Funduszem.

Według policji za tuszowanie nieprawidłowości ujawnionych podczas kontroli na receptach, urzędnik miał otrzymywać łapówki w wysokości od kilku do kilkunastu tysięcy zł. Za zapłatę był także w stanie przyśpieszyć zwrot środków z NFZ za zrealizowane recepty oraz umożliwić przyznanie korzystnych kontraktów dla placówek medycznych, świadczących usługi zdrowotne w powiecie kieleckim.

Urzędnik przez pięć lat miał przyjąć w sumie ponad 180 tys. zł. Jeżeli zarzuty się potwierdzą, mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Jak powiedziała rzeczniczka świętokrzyskiego NFZ Beata Szczepanek, nieprawidłowości zauważono podczas wewnętrznej kontroli w urzędzie, związanej ze sprawami dotyczącymi ordynacji lekarskiej i kontroli aptek. Śledczych poinformowano o podejrzeniach przed kilkoma miesiącami.

Sprawa ma charakter rozwojowy. Badana będzie  kwestia ewentualnego fałszowania recept. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań. (pap )