Chodzi o osoby oskarżone o przestępstwa, ale uznane za niepoczytalne, co nie podlega ona odpowiedzialności karnej. Postępowanie karne wobec sprawcy czynu jest wtedy umarzane, a sąd orzeka środek zabezpieczający w postaci umieszczenia w zakładzie psychiatrycznym. Nie określa się terminu takiego internowania. Środek ten wykonuje się w zakładach psychiatrycznych, które mają określone zabezpieczenia.

Czytaj: Niedobory kadrowe to największy problem psychiatrii sądowej>>
 

Interwencję w tej sprawie podjął Rzecznik Praw Obywatelskich, do którego dotarło pismo, które do Komisji Psychiatrycznej ds. Środków Zabezpieczających skierował pewien Samodzielny Publiczny Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych. Zdaniem Rzecznika w placówce tej może dochodzić do naruszania praw pacjentów.

RPO przypomina, że środki zabezpieczające wykonuje się w zakładach psychiatrycznych, które posiadają określone warunki zabezpieczenia. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 16 stycznia 2017 r. w sprawie Komisji Psychiatrycznej ds. Środków Zabezpieczających, zakłady dysponujące podstawowymi zabezpieczeniami zapewniają stały nadzór nad sprawcami w nich przebywającymi. Są tam m.in. drzwi i okna wyposażone w urządzenia uniemożliwiające samowolne opuszczenie zakładu.

 

Zastępczyni Rzecznika dr Hanna Machińska wystąpiła do Komisji  o wyjaśnienia. Poprosiła też o podanie, jakie działania powinny być podjęte dla rozwiązania problemu. Zwróciła się również o informacje, czy z takimi trudnościami zmagają się też i inne zakłady psychiatryczne, a także ile osób, które obecnie przebywają w oddziałach ogólnych, oczekuje na umieszczenie w oddziałach psychiatrii sądowej.