Na dziesiątym piętrze budynku będzie funkcjonować 11 odizolowanych od siebie i od całej reszty gmachu specjalnych sal. Lekarze szacują, że rocznie pomoc znajdzie tu około 170 pacjentów. Na oddziale dorośli pacjenci mogą liczyć na kompleksową opiekę pulmonologiczną, gastrologiczną oraz rehabilitację.

Problemem służby zdrowia jest brak infrastruktury nakierowanej na leczenie dorosłych z tą chorobą. Tacy pacjenci są w rezultacie nadal leczeni w szpitalach pediatrycznych. Jest to skomplikowane, ponieważ przyjęcie dorosłego na oddział dziecięcy zawsze wymaga specjalnej zgody Narodowego Funduszu Zdrowia.

Przygotowanie oddziału kosztowało około 3,8 mln zł. Milion złotych zainwestowano w wyposażenie, a 2,5 mln zł kosztowały prace budowlane. Pieniądze pochodzą z kilku źródeł. Zdecydowana większość to środki budżetu województwa śląskiego. Pod koniec czerwca 2016 roku zarząd województwa przeznaczył 2 mln zł na ten cel, teraz zapadła decyzja o kolejnym milionie dotacji. Pół miliona wyłożył szpital ze środków własnych szpital, pozostała kwota to darowizny.

 

Mukowiscydoza jest najczęściej występującą chorobą genetyczną u ludzi. Statystycznie cierpi na nią jedno dziecko na 2500 urodzonych. W województwie śląskim co roku przychodzi na świat około 40 noworodków cierpiących na tę chorobę. Choć jak dotąd mukowiscydoza jest chorobą nieuleczalną, medycyna odnotowuje systematyczny postęp, dzięki któremu wyraźnie wydłuża się życie chorych. Jeszcze w latach 50. ubiegłego wieku chorzy na mukowiscydozę rzadko kiedy dożywali wieku szkolnego, a osoby urodzone współcześnie mają szansę przeżyć około 50 lat. Dzięki postępowi w medycynie dorośli stanowią teraz około 30 procent ogólnej liczby cierpiących na mukowiscydozę, podczas gdy jeszcze 40 lat temu stanowili tylko 10 procent pacjentów.


Źródło: www.slaskie.pl