„Nadużywając antybiotyków, pozbawiamy się bardzo dobrej broni w walce z infekcjami bakteryjnymi. To będzie wkrótce stanowiło poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Prowadzi to również do skutków ekonomicznych: zwiększenia kosztów opieki zdrowotnej, wydłużenia czasu pobytu pacjentów w szpitalu oraz niepowodzeń terapeutycznych” – powiedziała we wtorek dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi Urszula Sztuka-Polińska.

Podczas konferencji zwrócono uwagę na to, że coraz trudniej jest monitorować wykorzystywanie antybiotyków, bo wiele osób używa ich bez konsultacji z lekarzem. Wykorzystują do tego przechowywane w domowych apteczkach leki z poprzednich kuracji.

„W szpitalach coraz częściej wykrywa się drobnoustroje oporne na antybiotyki. To efekt tego, że trafiają tam pacjenci, którzy byli już wielokrotnie leczeni antybiotykami. Często nie wiedzą jednak, jakich antybiotyków używali i w jakich dawkach” – poinformowała Maria Cianciara, konsultant woj. w dziedzinie pielęgniarstwa epidemiologicznego.

Uczestnicy konferencji przypomnieli, że ze względu na różny zakres działania, różne dawki stosowane w leczeniu określonych infekcji oraz różny zakres kuracji antybiotyki powinny być stosowane wyłącznie pod kontrolą lekarza.

Podkreślili też, że antybiotyki są skuteczne jedynie w leczeniu infekcji bakteryjnych i grzybiczych, a nie działają w infekcjach wirusowych. Oznacza to, że nie powinno się nimi leczyć m.in. przeziębienia, grypy, opryszczki, kaszlu czy zapalenia gardła. W zapobieganiu infekcjom wirusowym dróg oddechowych nie należy więc używać antybiotyków, tylko pamiętać o zasadach higieny oraz o szczepieniach ochronnych, które „w Polsce są praktycznie niewykorzystywane”.

Antybiotyki to naturalne, wtórne produkty metabolizmu drobnoustrojów, które stosuje się w leczeniu wszelkiego rodzaju zakażeń bakteryjnych. W wyniku ich działania komórki bakteryjne umierają lub mają ograniczone możliwości rozmnażania się. Pierwszym antybiotykiem była penicylina, którą wynalazł w 1928 r. Alexander Fleming.

W Unii Europejskiej na infekcje wywołane bakteriami opornymi na wiele antybiotyków co roku umiera 25 tys. chorych, a w Stanach Zjednoczonych - 23 tys. Niedługo wiele szczepów bakterii może być opornych na większość dostępnych antybiotyków.