Rekomendacje Rządowej Rady Ludnościowej zostaną rozpatrzone przez Komitet Stały Rady Ministrów, poinformowała KPRM.

- Działania rekomendowane przez Radę stanowią polską rację stanu, bo według nowej prognozy demograficznej GUS możemy już mówić o rozpoczynającym się procesie depopulacji - powiedział profesor Janusz Szymborski, członek Rady i jeden z autorów rekomendacji.

Jak mówił, rekomendacje Rady zostały przygotowane w wyniku wielomiesięcznych prac interdyscyplinarnych zespołów eksperckich i dają podstawę do stworzenia całościowej i długofalowej polityki ludnościowej.

- Prognoza ludności na lata 2014-2050 przewiduje, że liczba mieszkańców Polski będzie systematycznie malała i w 2050 roku spadnie do 33 mln 950 tys. mieszkańców. Społeczeństwo będzie się też gwałtownie starzeć.

- Rekomendacje Rady są oparte na szczegółowej diagnozie naszej obecnej sytuacji i analizie trendów. Obejmują cztery główne obszary zainteresowania: tworzenie warunków dla zwiększenia dzietności, zapobieganie wykluczeniu społecznemu ludzi starszych, poprawę stanu zdrowia ludności i ograniczenie umieralności oraz określenie zasad polityki migracyjnej - mówił profesor Szymborski.

Przedstawione zalecenia dotyczą bardzo szerokiego spektrum działań, a jak zauważa sama Rada “ich realizacja nie zawsze jest możliwa w obecnej sytuacji ekonomicznej kraju, natomiast uznanie ich za uzasadnione pozwoli na określenie działań możliwych do realizacji etapowo lub w dalszej perspektywie”. Część rekomendacji przedstawiona jest wariantowo.

Realizacja celu pierwszego, skupiającego się na wspomaganiu rodzin i poprawie ich funkcjonowania, tak żeby mogły najlepiej wychowywać dzieci na każdym etapie rozwoju, to, jak mówił profesor Szymborski, “kluczowy aspekt rekomendacji”.

- Maleje populacja kobiet, które mogą urodzić dzieci. Holistyczne wspieranie rodzin, by decydowały się na jak najliczniejsze potomstwo, to jest jeden z głównych elementów przeciwstawienia się postępującej depopulacji - wskazał ekspert.

Rada bardzo szeroko zakreśliła w rekomendacjach pomoc rodzinom. Są one również bardzo szczegółowe i zawierają zarówno zalecenia miękkie, związane na przykład z edukacją, jak umacnianie wartości rodziny i dziecka w świadomości społeczeństwa, między innymi poprzez rozwój edukacji "prorodzinnej" już od etapu przedszkolnego, po bardzo konkretne zalecenia i rozwiązania prawne oraz instytucjonalne z najrozmaitszych dziedzin.

Przykłady to objęcie grupową profilaktyką próchnicy zębów uczniów w szkołach podstawowych i gimnazjach, zwłaszcza na terenach wiejskich, czy stabilizacja ogólnych zasad nabywania na własność mieszkań przez najemców albo umożliwienie kobietom-przedsiębiorczyniom w okresie ciąży i wczesnego macierzyństwa zgłoszenia zawieszenia działalności gospodarczej, jednakże z zachowaniem możliwości podlegania dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu oraz korzystania w tym okresie ze świadczeń z tytułu macierzyństwa.

- Z uwagą obserwujemy napływające z GUS dane o pewnym zwiększeniu się liczby urodzeń w pierwszym półroczu tego roku - o ponad 5 tysięcy w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego - co być może będziemy mogli powiązać, jeżeli się to okaże trwalszym trendem, z wydłużeniem wymiaru urlopu macierzyńskiego - dodał profesor Szymborski.

Jak mówił, bez względu na to, czy Polki urodzą więcej dzieci, czy nie, z prognoz wynika, że zdecydowanie zmieni się struktura ludnościowa i istotnie wzrośnie liczba osób starszych. Według prognoz GUS w 2050 roku prawie jedną trzecią mieszkańców Polski będą stanowić osoby w wieku 65+. Dlatego niezwykle istotna jest realizacja również drugiego celu polityki ludnościowej, zarysowanej przez Radę, czyli tworzenie warunków sprzyjających integracji w starzejącym się społeczeństwie.

- Chodzi o zapobieganie trwałemu wykluczeniu społecznemu ludzi starszych, niesamodzielnych i niepełnosprawnych, a będzie to bardzo liczna grupa. Przewidujemy, że w 2050 roku Polaków w wieku 65+ będzie ponad 11 mln, czyli około dwa razy więcej niż obecnie - powiedział ekspert. Jak mówił, niesie to za sobą rozliczne konsekwencje dla rynku pracy, zasobów pracy, zabezpieczenia społecznego, emerytur czy edukacji.

Czytaj: Zagrożenia zdrowia publicznego: starzenie, niepełnosprawność, patologie >>>

- Powinien zostać mieniony profil edukacji. Już teraz obserwujemy fantastyczny, skokowy rozwój Uniwersytetów Trzeciego Wieku, których mamy dziś ponad 500. Pomagają one nie tylko w zajęciu czasu, ale także w zwiększeniu możliwości starszych ludzi, również na rynku pracy. Do tego obszaru trzeba podejść nie tylko jak do zagrożenia, ale też, a może przede wszystkim potencjału. Warunkiem jest jednak zdrowa, aktywna starość - przekonywał profesor Szymborski.

- Dlatego doceniamy wagę przyjętych przez rząd w grudniu 2013 roku dokumentów - Założeń Długofalowej Polityki Senioralnej w Polsce na lata 2014-2020 oraz programu Aktywność Społeczna Osób Starszych, na który do 2020 roku przeznaczono kwotę 280 mln złotych - dodał.

Z tym aspektem wiąże się trzecia grupa rekomendacji nastawiona na poprawę stanu zdrowia ludności i ograniczania zachorowalności i umieralności z powodu schorzeń, zwłaszcza przewlekłych schorzeń niezakaźnych.

- Choć w ogóle średnia długość życia rośnie, to w Polsce nadal dużym problemem jest wysoka przedwczesna umieralność, czyli umieralność przed 65. rokiem życia. Jej przyczyną są w pierwszym rzędzie choroby układu sercowo-naczyniowego, czyli głównie zawały serca i udary mózgu oraz choroby nowotworowe. Tymczasem są to schorzenia, którym można zapobiegać - podkreślił ekspert.

Dlatego rekomendacje Rządowej Rady Ludnościowej, które były sporządzone przy udziale ekspertów z dziedziny zdrowia publicznego, kładą nacisk nie tylko na poprawę działalności służby zdrowia, ale w dużym stopniu na promocję zdrowego stylu życia.

- W Polsce mamy duży odsetek "analfabetyzmu zdrowotnego", wiele osób nadal ma niską świadomość zagrożeń zdrowotnych i nie korzysta z dostępnych badań profilaktycznych, także tych bezpłatnych. W rekomendacjach podkreślamy, że bez rozwoju zdrowia publicznego nastawionego na edukację zdrowotną, promocję zdrowia i profilaktykę nie poradzimy sobie z rosnącymi problemami związanymi z procesem starzenia się - mówił ekspert. - Kierujemy je nie tylko do ministra zdrowia, ale do wszystkich resortów zgodnie z dewizą Światowej Organizacji Zdrowia, że zdrowie powinno być obecne we wszystkich sektorach państwowych” - dodał.

Z kolei czwarty, ostatni obszar rekomendacji Rady dotyczy określenia zasad i kierunków polityki migracyjnej Polski w dobie integracji europejskiej.

- Polska musi wypracować wreszcie tzw. doktrynę migracyjną, której do tej pory się nie doczekaliśmy - ocenił ekspert. Rekomendacje Rady odnoszą się zarówno do kwestii związanej z napływem emigrantów i ich integracją, jak i sprawy utrzymania kontaktów i zachęcania do powrotu Polaków, zwłaszcza z fali emigracji zarobkowej ostatnich lat.

 

- Zachęcanie młodych rodzin, by powróciły do kraju, jest bardzo trudne i wymaga zmian w wielu obszarach. Jedna z pierwszych odpowiedzi udzielanych przez młode Polki, które urodziły dzieci za granicą, brzmi: "ja mam dziecko z astmą i nie chciałabym wrócić, bo tam mam zapewnioną opiekę". To jest smutna konstatacja, ale świadczy o tym, jak choćby system opieki zdrowotnej czy też jego postrzeganie i jego organizacja, oddziałuje na decyzje migracyjne - powiedział prof. Szymborski.

- Rekomendacje do polityki ludnościowej obejmują więc wszystkie działania państwa, obywateli, organizacji pozarządowych, samorządów, które powinny być zaplanowane, skoordynowane - podsumował. (pap)