Przedstawiciele Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego na spotkaniu z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim potwierdzili niezwłoczne wdrożenie pilotażowej edycji programu Kompleksowej Opieki nad pacjentami z Niewydolnością Serca (KONS).

W planach kardiologów i ministra na najbliższe miesiące jest także program dedykowany wczesnej identyfikacji osób zagrożonych udarem mózgu, szczególnie spowodowanym niemym migotaniem przedsionków. Projekty będą koordynowane w ramach eksperckich centrów doskonałości i są ważnym elementem rządowego Narodowego Programu Zdrowego Serca.

Kluczowa współpraca

Jak podkreślił prof. Piotr Ponikowski, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, pilotaż programu KONS uwzględnia propozycje rozwiązań na rzecz skutecznego zapobiegania, leczenia i właściwej kompleksowej opieki nad pacjentami z tym zespołem chorobowym.

– Te kwestie pozostają poważnym wyzwaniem dla europejskich społeczeństw i systemów opieki zdrowotnej, stanowią także ogromne wyzwanie dla Polski, ale warto i trzeba wdrażać rozwiązania, które pozwolą skutecznie walczyć ze śmiertelną epidemią niewydolności serca – dodał. Jego zdaniem współpraca środowiska medycznego i decydentów jest podstawą powodzenia przedsięwzięcia, dlatego pełne wsparcie ze strony ministra jest niezwykle ważna.

Kompleksowe rozwiązania

Jednym z kluczowych elementów Narodowego Programu Zdrowego Serca będzie koordynowana opieka nad chorymi z niewydolnością serca. – Koncepcja koordynowanej opieki nad pacjentami z niewydolnością serca, przygotowana przez Polskie Towarzystwo Kardiologiczne, opiera się na systemowym połączeniu kardiologii interwencyjnej, elektroterapii, kompleksowej, wieloprofilowej opieki ambulatoryjnej, farmakoterapii i rehabilitacji – mówiła prof. Jadwiga Nessler, kierownik Kliniki Choroby Wieńcowej i Niewydolności Serca IK CMUJ w Krakowskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II, pełnomocnik Zarządu Głównego PTK ds. niewydolności serca.

Jak wyjaśniła, w terapii i opiece nad pacjentem z niewydolnością serca kluczowa jest kompleksowość opieki, dostęp do różnych metod terapeutycznych, rehabilitacji oraz nadzoru nad pacjentem – także w formie zdalnej opieki telemedycznej.

 

Ważna telemedycyna

– Medycyna innowacyjna to jeden z głównych priorytetów ministra zdrowia, ale także ważny aspekt polityki prozdrowotnej premiera, który podnosił to zagadnienie w swoim exposé – mówi prof. Adam Witkowski, prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Jak podkreślił, jedną z najważniejszych form innowacji w kontekście opieki nad chorymi z niewydolnością serca jest telemedycyna, w tym między innymi telemonitoring kardiologicznych urządzeń wszczepialnych, takich jak: kardiowertery defibrylatory (ICD), układy do terapii resynchronizującej (CRT), czy rejestratory arytmii. - Monitorowanie pracy tych urządzeń i stanu zdrowia pacjenta za pomocą rozwiązań telemedycznych jest nie tylko efektywne, ale także opłacalne. Początkowe inwestycje szybko przynoszą odpowiednie profity, między innymi w związku z ograniczeniem liczby dodatkowych konsultacji specjalistycznych, a także hospitalizacji – wyjaśnił.

Według prof. Ponikowskiego interesujące w tym kontekście mogą być także polskie innowacyjne rozwiązania informatyczne i telemedyczne, pozwalające na stworzenie modelu tzw. personalizowanej opieki nad chorym z niewydolnością serca, wykorzystujące współczesne zdobycze techniki.

Arytmie – uwaga na udar!

Kardiologiczne urządzenia wszczepialne stosowane są w terapii arytmii, która często towarzyszy niewydolności serca. Jedną z takich najczęściej występujących groźnych dla zdrowia i życia arytmii jest migotanie przedsionków, jedna z głównych przyczyn udaru niedokrwiennego mózgu.

– Aż około 30 proc. udarów kryptogennych mózgu, mogącego doprowadzić do inwalidztwa lub śmierci pacjenta jest spowodowanych migotaniem przedsionków – mówi dr hab. n. med. Przemysław Mitkowski, kierownik  Pracowni Elektroterapii Serca I Kliniki Kardiologii Katedry Kardiologii Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.

Jak zapowiedział, w planach Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego i ministerstwa zdrowia jest specjalny program, dedykowany wczesnej identyfikacji osób zagrożonych udarem mózgu, szczególnie spowodowanym niemym migotaniem przedsionków. Nie powoduje ono doraźnie żadnych objawów odczuwanych przez pacjenta, ale jego obecność może doprowadzić do trwałych powikłań, ze zgonem włącznie. - Chcemy na jak najwcześniejszym etapie zidentyfikować osoby z grupy podwyższonego ryzyka wystąpienia udaru niedokrwiennego mózgu i skutecznie mu przeciwdziałać – podkreślił.

Liczba pacjentów będzie rosła

Według szacunków Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego liczba pacjentów z niewydolnością serca będzie rosła, między innymi ze względu na starzejące się społeczeństwo (niewydolność serca to jeden z objawów starzenia się tego narządu). Paradoksem, na który zwracają uwagę eksperci towarzystwa jest fakt, że im lepiej leczy się choroby serca, takie jak choroba niedokrwienna serca, tym więcej w konsekwencji przybywa pacjentów z niewydolnością serca.

– Konsekwencją skutecznej terapii jest spowolnienie przebiegu choroby serca, ale na pewnym jej etapie w nieunikniony sposób dochodzi do niewydolności serca – tłumaczy prof. P. Ponikowski. – Zależy nam, by zrobić wszystko, by zwiększyć świadomość zagrożenia niewydolnością serca, wdrożyć w Polsce program zapobiegania oraz kompleksowego, koordynowanego leczenia naszych pacjentów.  Podobnie w przypadku udarów, wczesne rozpoznanie czynników ryzyka jego wystąpienia, w tym zdiagnozowanie migotania przedsionków, pozwoli na skuteczne wdrożenie dostępnego leczenia – dodał.