Pytany w radiowej Trójce o wypowiedź wicepremiera, ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina o możliwości wprowadzenia płatnych studiów medycznych Radziwiłł podkreślił, że to "tylko pomysł, a nie projekt". Dodał, że resort zdrowia "bardzo intensywnie analizuje różne scenariusze", w tym powrót do stypendiów fundowanych.

- Niezależnie od tego, że studia nie są płatne, można by ze studentem lub specjalizującym się później młodym lekarzem zawrzeć dodatkową umowę. Mógłby być dodatkowo finansowany w czasie nauki, ale ze zobowiązaniem, że przez jakiś czas będzie musiał dalej pracować w publicznym systemie polskiej służby zdrowia - powiedział minister.

Zdaniem Radziwiłła "jest to rozwiązanie, które być może dałoby się upowszechnić i uzyska akceptację tych młodych ludzi, których przytłaczająca większość chce pozostać w Polsce".

Pytany o oczekiwania płacowe lekarzy rezydentów, minister powiedział, że "w porównaniu do rynku pewnie nie są one wygórowane, natomiast w porównaniu z naszymi możliwościami niektóre ich oczekiwania są niemożliwe do spełnienia". Dodał, że chodzi o postulat pensji podstawowej w wysokości dwóch średnich krajowych dla młodych lekarzy specjalistów.

Radziwiłł przypomniał, że lekarze, tak jak przedstawiciele innych zawodów, korzystają z "kroczącego wzrostu minimalnego wynagrodzenia. Zaznaczył, że Ministerstwo Zdrowia opracowało projekt ustawy zapewniającej podwyżki dla pracowników medycznych w 2017 roku.

Projektowana ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników medycznych zatrudnionych w podmiotach leczniczych ma określić najniższy poziom miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego (podstawowego wynagrodzenia brutto) określonego w umowie o pracę, bez dodatkowych składników (np. z tytułu pełnienia dyżurów medycznych).

Projekt przewiduje, że najmniej zarabiający pracownicy medyczni pierwsze podwyżki otrzymają do 1 lipca 2017 roku.(pap)

 [-OFERTA_HTML-]