Marcin Wiącek przypomina, że art. 18 ust. 1 ustawy z 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego reguluje stosowanie przymusu bezpośredniego wobec osób z zaburzeniami psychicznymi. - Można go stosować tylko wtedy, gdy przepis ustawy do tego upoważnia albo osoby te dopuszczają się zamachu przeciwko: życiu lub zdrowiu własnemu lub innej osoby lub bezpieczeństwu powszechnemu, lub w sposób gwałtowny niszczą lub uszkadzają przedmioty znajdujące się w ich otoczeniu, bądź poważnie zakłócają lub uniemożliwiają funkcjonowanie zakładu leczniczego udzielającego świadczenia zdrowotnego w zakresie psychiatrycznej opieki zdrowotnej, innego zakładu leczniczego lub jednostki organizacyjnej pomocy społecznej - dodaje.

Według ustawy podmiotami, wobec których można stosować przymus bezpośredni, są  jedynie osoby z zaburzeniami psychicznymi. Mieszczą się w tym pojęciu osoby: 

  • chorujące psychicznie (wykazujące zaburzenia psychotyczne), 
  • osoby z niepełnosprawnością intelektualną oraz wykazujące inne zakłócenia czynności psychicznych, które zgodnie ze stanem wiedzy medycznej zaliczane są do zaburzeń psychicznych, a osoby te wymagają świadczeń zdrowotnych lub innych form pomocy i opieki niezbędnych do życia w środowisku rodzinnym lub społecznym.

Zobacz w LEX: Jak uniknąć naruszeń praw pacjenta w placówce - wskazówki dla personelu i kadry zarządzającej >

Czytaj: Zmienią się zasady stosowania przymusu bezpośredniego w szpitalach>>

Oddział niepsychiatryczny? Przymus bezpośredni w razie ratowaniem życia

RPO zwraca uwagę, że zastosowanie przymusu zwykle będzie wiązać się z ograniczeniem w korzystaniu przez daną osobę z przysługujących jej konstytucyjnych wolności i praw, np. w zakresie nietykalności osobistej i wolności osobistej, swobody przemieszczania się itp. W myśl art. 31 ust. 3 Konstytucji RP można je ograniczyć tylko w ustawie. - Art. 18 ust. 1 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego czyni zadość temu wymogowi, jeżeli chodzi o osoby z zaburzeniami psychicznymi - zezwala na ingerowanie w ich wolności i prawa konstytucyjne w drodze stosowania przymusu bezpośredniego. W orzecznictwie można dostrzec tezę, że art. 18 ust. 1 nie może zaś stanowić podstawy stosowania środków przymusu wobec pacjentów na oddziałach niepsychiatrycznych, bowiem ma on wyłącznie zastosowanie wobec osób z zaburzeniami psychicznym przy wykonywaniu czynności przewidzianych w ustawie. Nie są zaś nimi działania podejmowane wobec pacjentów hospitalizowanych w szpitalach/oddziałach niepsychiatrycznych - wskazuje.

Podkreśla równocześnie, że nie oznacza to iż stosowanie przymusu w trakcie leczenia pacjentów, do których ustawa ta nie znajduje zastosowania, jest zawsze bezprawne. - Gdy jest on stosowany w celu ratowania życia lub zdrowia pacjenta, możliwe jest skuteczne powołanie się na pozakodeksowy kontratyp wyłączający bezprawność zachowania, do którego należy stosować przepisy o stanie wyższej konieczności (art. 424 k.c.).

- Stosowanie przymusu bezpośredniego wobec osób na oddziałach niepsychiatrycznych wynika m.in. z tego, że po zabiegach operacyjnych pacjent nie kontroluje swych zachowań. Jeśli jednak przymus  jest stosowany wobec osób, o których mowa w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego, są ramy prawne określające jego granice, obowiązek raportowania, maksymalny czas  unieruchomienia danej osoby. W innych przypadkach regulacji takich brak - dodaje.

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: Postępowanie z trudnym pacjentem w placówce medycznej >

 

Potrzebne uregulowanie

Zaznacza, że eksperci wyróżniają tu dwie sytuacje. - Pierwsza obejmuje zachowania pacjentów po  operacji - wtedy opieka obejmuje również ewentualne zastosowanie przymusu. Jeżeli bowiem leczenie zapoczątkowane na podstawie prawidłowo udzielonej zgody pacjenta bądź sądu opiekuńczego lub w trybie nagłym, to w granicach takiej terapii mieści się także np. zapięcie w pasy, aby pacjent np. nie spadł z łóżka - zaznacza RPO.

Wskazuje, że odmiennie natomiast przedstawia się sytuacja pacjenta, którego dopiero przyjęto na SOR i  np. jest pod wpływem alkoholu, stwarza zagrożenie dla innych lub siebie i nie pozwala udzielić pomocy medycznej. - W takiej sytuacji brak jest adekwatnych regulacji, zwłaszcza   określających, czy i w jakim zakresie dopuszczalny jest przymusu dla ratowania życia i zdrowia. Powstaje mianowicie dylemat, czy można zastosować przymus bezpośredni, wobec pacjenta, który ma świadomość ograniczoną przez leki, alkohol czy urazy - podsumowuje. I prosi ministra o stanowisko, szczególnie co do potrzeby uregulowania tej materii w przepisach prawa powszechnie obowiązującego.

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: Bezpieczna komunikacja lekarza z pacjentem poza gabinetem >