Profesor Brydak podkreśliła, że najprawdopodobniej chodzi o podtyp tego wirusa o pełnej nazwie A/H1N1/PDM09, który ostatnio najczęściej krąży na całym świecie.
- Nie pojawił się dopiero teraz, występuje od 2010 roku, od pięciu sezonów grypowych - dodała. W obecnym sezonie 2015/2016 spowodował on zgony między innymi na Ukrainie i w Rosji, w tym także w obwodzie kaliningradzkim sąsiadującym z województwem warmińsko-mazurskim.
 
Profesor Brydak zwróciła uwagę, że przed podtypem wirusa A/H1N1 chroni szczepionka przeciwko grypie rekomendowana na obecny sezon 2015/2016 przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). W jej składzie jest antygen wywołujący reakcję odpornościową przeciwko wirusowi świńskiej grypy A/H1N1.
 
- Najlepsze, co możemy zatem zrobić, żeby się uchronić przed zachorowaniem na grypę, to poddać się szczepieniu. Jest jeszcze na to czas, oczekiwany szczyt zachorowań w naszym kraju jest dopiero przed nami – powiedziała profesor Brydak.
 
Według ukraińskiego ministerstwa zdrowia w tym sezonie grypowym na Ukrainie zachorowało 2,6 mln osób, a na powikłania wywołane grypą zmarło 83 chorych. Poinformowano również, że podobnie jak w Rosji dominuje tam podtyp wirusa H1N1. Próg epidemiologiczny został przekroczony w 18 obwodach, przy czym w 11 z nich jest on przekroczony o 50 procent.
 
 
- Jednak na Ukrainie przeciwko grypie zaszczepiło się dotąd jedynie 0,3 procent społeczeństwa. Trudno zatem dziwić się tylu zachorowaniom i zgonom. Wszędzie tam, gdzie mało osób się szczepi przeciwko grypie, należy liczyć się ze wzrostem zakażeń oraz zgonów. Takie są konsekwencje niechęci do szczepień – podkreśliła profesor Brydak.
 
W Polsce pod względem szczepień przeciwko grypie jest niewiele lepiej. Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie wynika, że od 2011 roku w każdym sezonie przeciwko grypie szczepi się u nas jedynie 3,7 procent populacji. Również odsetek szczepiących się pracowników służby zdrowia od wielu lat jest wyjątkowo niski i nie przekracza 5-6 procent.
 
Rodzice bardzo rzadko przeciwko grypie szczepią małe dzieci. Od wielu lat szczepionych jest w naszym kraju zaledwie 0,5 procent dzieci do 4. roku życia, choć zakażenie grypą może mieć u nich szczególnie groźny przebieg. Z danych NIZP-PZH wynika, że w latach 2011-2014 na dzieci do 14. roku życia przypadało od 43 do 48 procent wszystkich infekcji grypowych i grypopodobnych.
 
Drugą najbardziej narażoną grupą są emeryci. Niestety, również oni rzadko szczepią się przeciwko grypie. Z danych profesor Brydak wynika, że z tej najlepszej ochrony przed grypą, jaka jest szczepionka, korzysta w naszym kraju niewiele ponad 7 procent osób po 65. roku życia.
 
Konsultant krajowy w dziedzinie epidemiologii dr Iwona Paradowska-Stankiewicz ostrzega, że grypa jest wyjątkowo zaraźliwa. Wraz z jednym kichnięciem rozprzestrzenianych jest 3 tysiące kropelek z wirusami grypy poruszających się z prędkością 167 km/h. Według profesor Brydak, wystarczy, że samolotem leci jedna osoba z grypą, żeby zostało zakażonych aż 70 procent przebywających w nim pasażerów.
 
Wirus świńskiej grypy H1N1 wywołał pandemię grypy w czerwcu 2009 roku. Pojawił się najpierw Meksyku i Stanach Zjednoczonych, a potem przeniósł się do Europy. Zmarło wtedy ponad 18,5 tysiąca osób w 214 krajach. Od tego czasu wirus A/H1N1 krąży po całym świecie. (pap)
Dowiedz się więcej z książki
Ekonomia zdrowia i opieki zdrowotnej
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł