Wśród zapowiedzianych zmian został przedstawiony pomysł zdigitalizowania kolejek do lekarza, co pozwoli uniknąć dublowania się pacjentów oczekujących do tego samego specjalisty. Dąży się także do utworzenia map zapotrzebowania zdrowotnego, które mają doprowadzić do lepszej regionalnej współpracy podmiotów leczniczych oraz zróżnicowania zakupów świadczeń w zależności od stopnia zapadania na choroby danej populacji. Wiceprezydent Pracodawców RP zwraca uwagę na fakt, że już teraz NFZ kupuje usługi medyczne w oparciu o przygotowane plany zakupów, jednak nie identyfikują one realnych potrzeb.

– Poza tym plany zapotrzebowania na pewno nie będą równoznaczne z możliwościami finansowymi publicznego płatnika, a nie wiadomo, jak Ministerstwo Zdrowia zamierza tę lukę zapełnić – mówi wiceprezydent Mądrala.

Ministerstwo planuje także zmienić system płacenia lekarzom rodzinnym za udzielane przez nich świadczenia, wprowadzić ustawę o dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych oraz – być może – zmienić zasady funkcjonowania NFZ.
– Na podstawie tych medialnych zapowiedzi trudno jednak ocenić, jaka będzie strategia Ministerstwa Zdrowia. Tymczasem niezbędne jest przygotowanie długookresowej mapy przeprowadzanych reform – podkreśla Andrzej Mądrala. Taki dokument został już wypracowany. Akademia Zdrowia 2030 przez blisko rok przygotowywała długookresową wizję zmian w systemie ochrony zdrowia. Dokument ten w kompleksowym ujęciu przedstawia wszystkie poruszone przez resort zdrowia kierunki reformy.

– Już w listopadzie przekazaliśmy mediom podsumowanie prac, z których jednoznacznie wynika, jakie obszary wymagają zmian. Zespół osiemnastu niezależnych ekspertów nadal jest do dyspozycji ministra zdrowia – mówi Mądrala. Jego zdaniem powinniśmy skorzystać z najlepszych międzynarodowych rozwiązań i powołać przy Premierze RP zespół ekspertów, który opracuje propozycje reform. Takie podejście resortu pozwoliłoby osiągnąć konsensus i łatwiej przeprowadzić zmiany.

– Niezbędne jest całościowe podejście do systemu ochrony zdrowia, a nie tylko przygotowywanie wyrywkowych zmian, mających na celu sprostanie oczekiwaniom pana premiera – mówi wiceprezydent Pracodawców RP.