W efekcie szpitale same decydują o tym, co podadzą swoim pacjentom do jedzenia i wydatki szpitali na ten cel są zróżnicowane.

Na przykład  w Szpitalu Marynarki Wojennej w Gdańsku stawka żywieniowa wynosi 14,69 zł brutto, natomiast w Szpitalu Morskim w Gdyni - 13,62 zł brutto. W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku dzienny koszt żywienia jednego pacjenta to 20,68 zł brutto. Tzw. wsad do kotła może wynosić od około 7 do 10 zł, chociaż zdarza się, że i mniej.

Opinie pacjentów dotyczące posiłków szpitalnych są zróżnicowane. Zastrzeżenia mają do nich natomiast specjaliści od żywienia.
- Posiłki w większości mają niewiele wspólnego z posiłkami, które powinno serwować się osobom chorym - mówi Gazecie Wyborczej dietetyk Joanna Sobczak. - Największą bolączką jest brak świeżych warzyw i owoców. Brakuje też ryb oraz kasz.

Dietetyk podkreśla, że w polskich szpitalach króluje białe pszenne pieczywo ubogie w składniki mineralne oraz błonnik, który warunkuje prawidłową pracę jelit, a także zapobiega m.in. gwałtownym skokom glukozy we krwi.

Cały artykuł www.gazeta.pl