Jest to rzadki nowotwór układu krwiotwórczego. W Polsce co roku diagnozuje się około 1500 nowych przypadków. Często choroba jest zbyt późno wykrywana z powodu mylenia charakterystycznych objawów z innymi schorzeniami.

Trwałe wyleczenie jest niemożliwe, ale często obserwuje się ustąpienie objawów choroby. Ratunkiem może być transplantacja szpiku, ale wykonywana jest rzadko. Częściej stosuje się przeszczep komórek macierzystych.

Pacjenci walczą o wprowadzenie na listy refundacyjne bortezomibu.,
- To lek, na który reagują prawie wszyscy pacjenci, oczywiście, jeśli jest podany we właściwej kombinacji z innymi preparatami – wyjaśnia dr Dominik Dytfeld z Katedry i Kliniki Hematologii i Chorób Rozrostowych Układu Krwiotwórczego UM w Poznaniu.

Cały artykuł www.rp.pl